Mariusz Puszakowski: Patowa sytuacja

KS Speedway Polonia Piła nie otrzymała w tym roku licencji na starty w lidze. Jednym z zawodników tego klubu jest Mariusz Puszakowski. Wychowanek toruńskiego zespołu nie chce na razie wypowiadać się w temacie pilskiego żużla, ale chętnie opowiedział o tym, jak przebiegają jego przygotowania do sezonu. Skomentował również nowopowstałą sytuację w pierwszej i drugiej lidze.

- Ogólnie na tę chwilę moje przygotowania wyglądają rewelacyjnie. Wielkie podziękowania dla Mirka Kowalika i Janka Ząbika za możliwość trenowania w Toruniu. Cały czas uczestniczę w zajęciach z chłopakami z Torunia. Zimę przepracowałem wspólnie z nimi. Teraz trenujemy na torze. Od zeszłego tygodnia mam już przejechanych bodajże sześć treningów. Wszystko idzie więc w dobrym kierunku – powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Mariusz Puszakowski.

Wychowanek Apatora Toruń przyznał również, że pod względem sprzętowym czuje się dobrze przygotowany do sezonu. - Jeszcze dopinam pewne sprawy. We wtorek mam do odbioru silniki. Wszystko jednak pod tym względem układa się całkiem nieźle.

Po regulaminowych zmianach w pierwszej i drugiej lidze kolejek jest mniej niż dotychczas. Dla zawodników oznacza to mniej jazdy i co za tym idzie mniej pieniędzy. - Co tu dużo mówić? Powinienem powiedzieć "brak komentarza". Widać, jak to wygląda. Wszystko idzie ku dołowi, wszystko robi się nie tak. Nie chcę wróżyć źle, ale nie wiem, czy oczywiście oprócz Ekstraligi, żużel w Polsce jest w stanie przetrwać. To co się wyprawia jest straszne. Jeżdżę już parę lat. Czasami było tak, że na coś brakowało, ale było wiadomo, że będzie jazda, że coś się ruszy, to po jakimś meczu trochę pieniędzy wpadnie. A teraz powiem szczerze, nie wiadomo co dalej działać. Dla mnie jest to bardzo chora i patowa sytuacja - zakończył Puszakowski.

Mariusz Puszakowski to niespełna 34-letni wychowanek Apatora Toruń. Sezon 2011 popularny "Puzon" spędził na drugoligowych torach w barwach Lubelskiego Węgla KMŻ. W ośmiu spotkaniach uzyskał średnią biegową na poziomie dokładnie 2,000. Dało mu to piętnaste miejsce w zestawieniu najskuteczniejszych zawodników najniższej klasy rozgrywkowej. W tym roku miał reprezentować barwy pilskiej Polonii w pierwszej lidze.

Źródło artykułu: