Jurica Pavlic: Nie mogłem się dopasować

Jurica Pavlic nie może zaliczyć występu w Memoriale Alfreda Smoczyka do szczególnie udanych. Zawodnik Byków zdobył w tym turnieju jedynie punkt i zajął ostatecznie 16. miejsce.

W tym artykule dowiesz się o:

Jurica Pavlic nie jest zadowolony ze swojego występu w Memoriale Alfreda Smoczyka. Zawodnik nie próbuje jednak szukać wymówek i przyznaje, że występ w tym turnieju ewidentnie mu nie wyszedł. - W tym roku startowałem w 2 sparingach i było dobrze. Podczas Memoriału ewidentnie nie miałem swojego dnia. Początek sezonu nie wypadł najlepiej, ale mam nadzieję, że dalej będzie dobrze. Ogólnie nie czułem się za dobrze. Nie chcę się teraz tłumaczyć, wyszło jak wyszło. Jutro jest nowy dzień i będzie lepiej.

Leszczynianie z reguły przygotowują dość przyczepny tor. Tym razem jednak nawierzchnia na stadionie Smoczyka była wyjątkowo twarda. Chorwat zaznacza, że jazda na tego typu torze nie należy do jego mocnych stron. - Nie lubię twardych torów. Nie mogłem dopasować ani siebie, ani sprzętu. Niestety nie udało mi się wywalczyć zbyt wielu punktów.

Zawodnik leszczyńskich Byków mimo słabego występu patrzy w przyszłość z optymizmem.[i] - Zamysłem było to, żeby potrenować na twardym torze. Ja jednak nie mogłem się do niego dopasować. Inni poradzili sobie z tym dużo lepiej. Mam nadzieję, że taki wynik już się nie powtórzy. Tak jak mówiłem, jutro jest nowy dzień i trzeba pracować dalej.

Jurica Pavlic nie jest zwolennikiem twardych torów
Jurica Pavlic nie jest zwolennikiem twardych torów

[/i]

Źródło artykułu: