Dobrucki zaskoczony formą Jabłońskiego

W niedzielnym sparingowym starciu mistrza Polski z wicemistrzem górą ci drudzy. Zawodnicy Unii Leszno pokonali na wyjeździe dwoma punktami ekipę Stelmet Falubazu Zielona Góra. Po porażce swojego zespołu 44:46 trener Rafał Dobrucki pochwalił Krzysztofa Jabłońskiego.

- Krzysztof Jabłoński pojechał bardzo dobrze. Jestem trochę zaskoczony jego postawą, bo naprawdę doskonale daje sobie radę. Wiadomo, że Ekstraliga to trochę inna jazda i atmosfera niż w niższej lidze. Niemniej jednak myślę, że na tę chwilę to, co prezentuje Krzysztof to na pewno niespodzianka in plus - powiedział po niedzielnym sparingu z Unią Leszno Rafał Dobrucki.

Trener Stelmet Falubazu udzielał dużo wskazówek Łukaszowi Jankowskiemu. Skutek nie był jednak oszałamiający. - Przed Łukaszem na pewno jeszcze dużo pracy, ale wydaje mi się, że jest to zawodnik, który dosyć szybko pojmuje. Sam widzi, że są większe lub mniejsze efekty. Nie spodziewałem się, ani nikt nie mógł się chyba spodziewać, że Łukasz przyjdzie tu do nas i będzie robił w każdym meczu po dziesięć punktów. Na pewno przed nim wciąż dużo pracy. Ma talent, ale musi nad tym popracować - ocenił szkoleniowiec.

Podczas niedzielnego sparingu w bardzo groźnym wypadku uczestniczył Jonas Davidsson, który z całym impetem wpadł w bandę po tym, jak na pierwszym łuku na zewnętrzną pociągnęło Piotra Pawlickiego. - Szwed jest bardzo mocno potłuczony i poobijany. Na tę chwilę można powiedzieć tylko tyle - poinformował Dobrucki.

Po niedzieli Falubaz nie zwalnia tempa. Zielonogórzan czekają kolejne treningi i sparingi. - W sobotę czeka nas sparingowy rewanż w Lesznie. W niedzielę zmierzymy się z Betardem Spartą. Do tego oczywiście w tygodniu treningi pierwszego zespołu - zakończył "Dobruc".

Źródło artykułu: