- Tak myślę. W sparingu było bardzo dobrze. Wszystko okaże się jednak w pierwszym meczu ligowych. Tam już nie ma przelewek i trzeba jechać na pełnym gazie. Często bywa tak, że przez przypadek nie zauważy się partnera z pary i można mu przeszkodzić. W sobotę obaj pomagaliśmy sobie. O to właśnie chodzi. Tak powinna wyglądać jazda parą. Mam nadzieję, że tak samo dobrze będziemy dogadywać się w meczach ligowych - powiedział Grzegorz Zengota w rozmowie z serwisem wczestochowie.pl.
--->>> Łatwy triumf Lwów - relacja ze sparingu Włókniarz Częstochowa - Orzeł Łódź
Wychowanek klubu z Zielonej Góry wypowiedział się też na temat toru w Częstochowie. - W czwartek jechałem tutaj pierwszy trening. Tor na pewno był dużo gorszy. Widać, że poprawia się z dnia na dzień. Jest ciepło i to jest ważne, bo tor się przesusza. Myślę, że na kolejne zawody będzie jeszcze lepszy. Mamy czuć się na nim pewnie, nie patrzeć na dziury, tylko jechać najszybszymi ścieżkami.
Źródło: wczestochowie.pl