Na inaugurację rozgrywek GTŻ zmierzy się na wyjeździe z ekipą Lubelskiego Węgla KMŻ. Jak dotychczas żółto-niebiescy bardzo przyzwoicie prezentują się na tle ekstraligowych sparingpartnerów. - Sparingi z Toruniem, to przede wszystkim początek przygotowań do meczu w Lublinie. Pierwsze starty spod taśmy w czwórkę, sprawdzanie sprzętu. Nie można z tego wyciągać daleko idących wniosków, bo do ligi mamy jeszcze dwa tygodnie. Spokojnie trenujemy i przygotowujemy się do sezonu - mówi Robert Kempiński.
W weekendowych treningach punktowanych z Unibaksem Toruń bardzo dobre wrażenie pozostawił po sobie m.in. Davey Watt. Australijczyk w pierwszym spotkaniu jako jedyny był w stanie nawiązać równorzędną walkę z świetnie dysponowanym Ryanem Sullivanem, jednak zanotował tego dnia aż trzy defekty. Martwi też słaba postawa juniorów GTŻ-u. - Watt miał problemy ze sprzętem, ale wiem, że do ligi się z nimi upora. Jest to doświadczony zawodnik, który już w ubiegłym sezonie pokazał, że potrafi być mocnym punktem zespołu. Co do juniorów to wjeżdżą się oni poprzez treningi oraz sparingi i także będzie dobrze. Musimy być dobrej myśli i walczyć o najwyższe cele - uważa "Kempes".
W przedsezonowych sparingach nie biorą udziału: David Ruud oraz Hans Andersen, a tylko raz w szeregach ekipy z Grudziądza pojawił się Peter Ljung. - Co do Ruuda to ma on problemy z barkiem i trenuje indywidualnie. Z tego co wiem to na ligę będzie gotowy. Nie możemy za to skorzystać z dwójki uczestników Grand Prix: Ljunga i Andersena. O nich jednak jestem spokojny - zaznacza trener grudziądzkiej drużyny.
We wtorek kolejny sparing GTŻ-u. Tym razem ich rywalem będzie bydgoska Polonia, która do Grudziądza zawita w składzie z Krzysztofem Buczkowskim, Robertem Kościechą czy też Artiomem Łagutą. - Z Bydgoszczą będzie to kolejny sprawdzian przed ligą. Pojadą: Watt, Kościuch i Karpow, czyli zawodnicy, którzy będą jeździć w lidze. Skład uzupełnią Paweł Staszek oraz juniorzy - informuje Robert Kempiński.