Gizatulin: Liczyłem, że będzie lepiej

Denis Gizatulin próbuje w Ostrowie odnaleźć wysoką formę. W dotychczasowych treningach punktowanych Rosjanin jednak nie błyszczy i jak sam przyznaje, nie jest zadowolony ze swojej postawy. Czy "Giza" załapie się do składu beniaminka pierwszej ligi?

- Skupiałem się na swojej jeździe. Za bardzo nie obserwowałem jak jechała cała drużyna, więc trudno mi się wypowiadać na temat przebiegu sparingu. Sam trochę testowałem i kombinowałem z ustawieniami motocykla. Nie jestem jednak zadowolony. Jeden silnik mam już dobrze przygotowany, ale coś w nim "zapukało". Później wyjechałem na drugim silniku, który nie pasował do tak twardego toru. Z tego treningu punktowanego są wnioski do wyciągnięcia - powiedział Denis Gizatulin po niedzielnym występie w Ostrowie.

Rosjanin w tym sezonie będzie godził starty w Polsce i na Wyspach Brytyjskich. Do podróży jest już przyzwyczajony. - W środę wracam do Anglii. Później znów się pojawię w Ostrowie. Mam jeszcze jeden silnik do przetestowania, który moim zdaniem powinien pasować do ostrowskiego toru. Początek sezonu to testowanie i rozjeżdżenie się - wyjaśnia Gizatulin.

"Giza" nie może być pewny miejsca w podstawowym składzie zespołu Michała Widery. Kandydatów do występów w ekipie beniaminka jest sporo, a miejsc w seniorskim składzie zaledwie pięć. - Myślę, że zespół Ostrovii jest niezły. Koledzy, którzy są tutaj na miejscu prezentują się bardzo dobrze. Obserwowałem także występy Petera Karlssona w Anglii, który jeździ naprawdę nieźle. Widzę także, że Rory Schlein jest w dobrej formie. Możemy stworzyć naprawdę ciekawą ekipę. O co będziemy walczyć? Każdy chce się znaleźć w czołowej czwórce, by nie kończyć sezonu już w lipcu. Będziemy się starać zająć miejsce w czwórce - zapewnia Rosjanin.

Denis Gizatulin przyszedł do Ostrowa odbudować się po niezbyt udanym sezonie w Bydgoszczy. - Staram się szukać nowej drogi. Nie ukrywam, że liczyłem na lepszą postawę w sparingach. Cały czas szukam i próbuję. Nie jestem zadowolony ani z sobotniego meczu w Anglii, ani niedzielnego sparingu w Ostrowie. Nie wiem, czy to jest kwestia sprzętu czy mojej jazdy. Pozmienialiśmy sporo spraw w sprzęcie i testujemy. Mam nadzieję, że w kolejnym sparingu będzie już dobrze - kończy rosyjski żużlowiec.

Komentarze (6)
avatar
Bender Rodriguez
28.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale minę walnął! 
avatar
gacek
28.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gizatiulinowi w zeszłym sezonie wyszedł jeden mecz w Gnieznie ,nad resztą lepiej zasunąc kotare milczenia,potem zrezygnował z jeżdzenia w Polsce, by niby poszukac sensu życia ,od włodarzy Polon Czytaj całość
avatar
Hampelek
28.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Giza sobie poradzi. Ciekawe czy prawdą jest to, że na 1 z treningów rozpadł się silnik i ponoć popłakał się, bo nie ma za co tego silnika wyremontować tak jak pisało kiedyś w gazecie