- Dla nas to jest coś nowego. Jedziemy do beniaminka. Trudno przewidzieć jakie będą tam warunki torowe. Nie ma co żyć wspomnieniami, co było trzy, cztery czy siedem lat temu. Jedziemy wszyscy od zera. Na razie jest spokój, ja czuję się świetnie i jestem zadowolony zarówno ze swojej formy jak i ze sprzętu. Nie ma jednak co popadać w samozachwyt, bo prawdziwa weryfikacja przyjdzie w ciągu najbliższych kilku tygodni - przyznał "PePe" na swojej stronie internetowej.
W ostatnich treningach punktowanych zespół z Zielonej Góry spisywał się bardzo dobrze. - Falubaz to drużyna a nie dwóch czy trzech zawodników. Do tej pory jeśli wygrywaliśmy to robiliśmy to całą drużyną a nie poszczególnymi jednostkami. Uważam, że w tym roku siła będzie tkwiła w Falubazie jako całej drużynie i to jest dla nas najważniejsze bo przecież są to rozgrywki drużynowe. Przygotowujemy się indywidualnie ale do Bydgoszczy jedziemy jako drużyna, bo każdy punkt jest dla nas ważny - przekonuje kapitan drużyny.
Źródło: pepe.pentel.pl