Z przygotowań swojego zespołu trener żółto-niebieskich jest zadowolony. - Okres przygotowawczy przebiegł bardzo dobrze. Odjechaliśmy cztery sparingi i do tego jeden trening parowy. Pięć imprez na początek to jest dużo - powiedział Piotr Paluch. A jak szkoleniowiec brązowych medalistów oceni postawę swoich zawodników? - Każdy z zawodników prezentował się inaczej. Jedni jechali dobrze, inni testowali silniki, jeszcze inni sprawdzali swoją formę. Jeszcze troszkę niektórym zawodnikom brakuje pewności siebie. Ogólnie jestem zadowolony z ich dyspozycji, będą dobrze przygotowani na swoim torze - dodał "Bolo".
Do Stali przed tym sezonem dołączył dwóch zawodników. Jednym z nich jest Krzysztof Kasprzak. Jak Piotr Paluch ocenia przygotowanie tego jeźdźca? - Zaangażowanie u niego jest duże. Ma siedem nowych silników i je ciągle testuje. Dwa, które przetestował są naprawdę bardzo dobre. Kręcił na nich bardzo dobre czasy. Resztę testuje, bywa to różnie. Ale jak będzie liga to pojedzie na maxa, na sto procent - ocenił trener gorzowskiego zespołu.
Szkoleniowiec żółto-niebieskich przyznaje jednak, że mówił swoim podopiecznym, aby jeździli spokojnie i rozważnie. - W okresie przygotowawczym uczulałem chłopaków, żeby nie dawali z siebie wszystkiego, żeby nie łamali kości. Z reguły początek sezonu przynosi wiele kontuzji, na co wskazują poprzednie lata - zdradził "Bolo". A jak prezentowała się gorzowska młodzież? - Bartek Zmarzlik jest głodny jazdy, głodny sukcesów i wyników. Adrian Cyfer z kolei się rozkręca. Jeszcze nie do końca czuje nasz tor. Na szczęście jest kilka treningów jeszcze i myślę, że chłopak się otworzy i pojedzie z większą ambicją - powiedział Paluch.
Najwięcej znaków zapytania jest przy Duńczykach. Niels Kristian Iversen oraz Michael Jepsen Jensen. Obaj w piątek odjechali swoje mecze ligowe w Anglii. W sobotę na treningach obecny ma być już Jensen, natomiast "Puk" zostanie na Wyspach. Dodatkowo przez weekend zabraknie Mateja Zagara, który wraca do swojego kraju na Mistrzostwa Słowenii. - Z dyspozycji Iversena jestem zadowolony. Jeżeli chodzi o Jensena to ostatnio na treningu zaprezentował się trochę słabiej, ale to z tego względu, że nie miał meczowego silnika, bo go oszczędzał - ocenił Duńczyków trener gorzowian.
A jak sytuacja z Arturem Mroczką? W gorzowskim zespole rywalizacja o skład powinna przebiegać właśnie pomiędzy Mroczką a Jensenem. Który z nich pojedzie w poniedziałek? - Artur starał się, uczestniczył w treningach. Porównując ich mam mały dylemat, ale nie biorę ostatniego meczu pod ocenę tylko cały okres przygotowawczy. Patrząc z perspektywy wszystkich imprez i porównując Jensena do Artura to mam pewne przemyślenia - mówił Piotr Paluch, który w awizowanym składzie postawił jednak na Duńczyka.
Stal Gorzów rozpocznie sezon od rywalizacji z Unibaksem Toruń na własnym torze. Jaki to będzie rywal? - Przeciwnik trudny, chociaż ma duże luki w składzie. Jak będziemy wygrywać to na pewno będą wstawiali rezerwę taktyczną, więc będzie trudny mecz - ocenił trener gospodarzy. Szkoleniowiec gorzowian zwraca także uwagę na powrót Darcy Warda do Unibaksu. - W zeszłym roku jeździł Holta, który praktycznie nie istniał, a teraz doszedł Ward i to jest dla nich duże wzmocnienie - dodał.
Na pewno żółto-niebieskim w pierwszej kolejce sprzyjać będzie atut własnego toru. - Jeden na drugiego musi patrzeć. Nasz tor jest dosyć trudny technicznie, nawierzchnia jest specyficzna i zawodnicy przyjezdni mają tutaj problemy. Jesteśmy wjeżdżeni, każdy powinien trzymać pełen gaz i jechać z pełnym zaangażowaniem i wtedy odniesiemy zwycięstwo - zakończył Piotr Paluch, trener Stali Gorzów.