Zawodnicy z Ostrowa mają już za sobą jedno spotkanie, gdzie na własnym torze okazali się nieznacznie lepsi od Lokomotivu Daugavpils. Młody zawodnik GTŻ-u uważa jednak, że jego zespół posiada handicap w postaci własnego toru. - Wszystko zweryfikuje niedzielne spotkanie. Trudno mi oceniać rywali z Ostrowa, ponieważ nie widziałem, jak sobie radzą na torze. Osobiście mam nadzieję i głęboko wierzę w to, że nasz tor okaże się naszym handicapem - powiedział Łukasz Cyran.
Inauguracyjna kolejka pokazała, że pierwsza liga może być wyrównana, bowiem zwycięstwa drużyn miejscowych nie były zbyt przekonywujące. - Sądzę, że jest za wcześnie, by wyciągać jakiekolwiek wnioski. Wielu zawodników dopiero testuje swoje silniki. Trzeba trochę przejeździć, by się spasować i dograć wszystkie szczegóły sprzętowe - zaznaczył Cyran.
Zawodnik jest optymistycznie nastawiony, ponieważ wreszcie odebrał swoje nowe motocykle i już zadecydował, z którego skorzysta w niedzielę. - Motocykle są gotowe. Miałem zaledwie dwa dni na dotarcie, próbne jazdy i wstępną ocenę nowych silników. Wybrałem już silnik, na którym wystartuję. Czy są przetestowane? Uważam, że nie do końca, ponieważ są to nowe silniki i trzeba nimi sporo kółek przejeździć, by cokolwiek odczuć. Jestem jednak pełen optymizmu przed niedzielnym spotkaniem. Pozdrawiam kibiców naszej drużyny i zapraszam na niedzielny pojedynek z Ostrowem! - zakończył wychowanek Stali Gorzów.