IMEJ: Dzika karta dla Fajfera?

Oskar Fajfer z powodu kontuzji nie wystąpi w polskich eliminacjach IMEJ, które odbędą się w Opolu. Władze Startu czynią jednak starania, aby GKSŻ przyznał zawodnikowi dziką kartę.

Z powodu kontuzji Oskara Fajfera zabraknie w co najmniej kilkunastu imprezach mistrzowskich. Ostatnio ominął go start w finale krajowych eliminacji Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, natomiast w sobotę nie wystąpi w polskich eliminacjach Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. - Czuję ogromny głód jazdy, ale mam żal do siebie, bo przez uraz opuszczę sporo ważnych zawodów - mówi zawodnik Lechmy Startu Gniezno.

Czy Oskar Fajfer otrzyma od GKSŻ dziką kartę?
Czy Oskar Fajfer otrzyma od GKSŻ dziką kartę?

W Opolu Fajfer byłby jednym z faworytów do awansu, a biorąc pod uwagę, że polskie eliminacje są zwykle trudniejsze od międzynarodowych, miał realne szanse na to, aby w sierpniu walczyć o triumf w całej imprezie. Nic więc dziwnego, że kierownictwo Startu czyni starania, aby ich reprezentant otrzymał dziką kartę na jeden z trzech półfinałów, które odbędą się w Pfaffenhofen (Niemcy, 6 maja), Czerwonogradzie (Ukraina, 9 czerwca) i Randers (Dania, 7 lipca).

- Kontuzja odbiera mu szansę na kwalifikacje do kilku ważnych imprez sezonu 2012, przez co ten ambitny zawodnik traci motywację z każdym dniem - mówi Arkadiusz Rusiecki, prezes Startu Gniezno. - Dlatego czynimy starania, aby otrzymał miejsce z rozstawienia na mistrzostwa Europy, żeby nie stracił szansy walki chociażby na europejskim "podwórku". Mam nadzieję, że trener Rafał Dobrucki i Główna Komisja Sportu Żużlowego przychylnie rozpatrzą nasz wniosek i dadzą szansę Oskarowi - finaliście Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów i srebrnemu medaliście Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski. Jestem przekonany, że reprezentacja Polski jeszcze będzie miała z niego sporo pożytku! - uzasadnia motywy wniosku.

Źródło artykułu: