Do wypadku duńskiego zawodnika doszło podczas 12. wyścigu. Nicolai Klindt walczył o pierwszą pozycję z Darcy Wardem. Po badaniach w szpitalu okazało się, że żużlowiec pochodzący z Outrup ma złamaną łopatkę w trzech miejscach. Według lekarzy Duńczyk będzie mógł wrócić do żużla najprawdopodobniej za sześć tygodni.
Nicolai Klindt wierzy, że jego leczenie potrwa znacznie krócej. - Pierwotnie mówiło się o czterech lub sześciu tygodniach przerwy, a nawet powiedziano mi, że leczenie może trwać cztery miesiące. Lekarze zawsze dają więcej czasu niż naprawdę potrzeba. Cały czas będę pozytywnie nastawiony i chcę wrócić jak najszybciej jest to możliwe. Niedługo wrócę do Danii i zobaczę się ze specjalistą, wtedy wrócę, abym mógł wspierać moich kolegów - powiedział duński żużlowiec.
Źródło: wolverhamptonwolves.co
Pozdrowienia dla Sparty!