Jako że ostatni ligowy mecz toruńskiej ekipy został odwołany, zawodnicy z grodu Kopernika szukali zawodów, w których mogli sprawdzić swoją formę. Junior Unibaksu pojechał w turnieju Pomorskiej Ligi Młodzieżowej w Bydgoszczy i wygrał te zawody. - Wiadomo, że każde ściganie jest lepsze od treningu, czy jazdy w pojedynkę. Miałem okazję fajnie pojeździć, wygrałem wszystkie biegi, ale pamiętajmy, że to tylko zawody juniorskie. Dla mnie najważniejsza jest liga. Musimy zrobić wszystko, żeby poprawić swoją pozycję, bo po ostatnich zawodach czołówka nieco się oddaliła. Jeśli powygrywamy kilka spotkań, powinno być OK - powiedział Emil Pulczyński w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Torunianie chcą się zrehabilitować za ostatni pojedynek na własnym torze. Wówczas dość wysoko ulegli Stelmet Falubazowi Zielona Góra. - Liczyliśmy, że będzie to mecz na styku, a tak naprawdę było to spotkanie do jednej bramki. Goście wygrywali starty, a później ciężko nam było cokolwiek zdziałać na dystansie. Byliśmy trochę zaskoczeni, bo nie umieliśmy sobie poradzić z własnym torem. Pod tym względem w następnym meczu musi być już lepiej. Ale nie ma co rozpamiętywać tego, co było, przed nami kolejne trudne batalie. Miejmy nadzieję, że każdy się zmobilizuje i wreszcie pokażemy naszą wartość.
Za nami dopiero kilka kolejek ENEA Ekstraligi, a już są pierwsze zaskoczenia. - Wiadomo, że zawsze się jakieś niespodzianki zdarzą. Myślę, że jak do tej pory największym zaskoczeniem jest rewelacyjna postawa Patryka Dudka, który naprawdę prezentuje się świetnie i zdobywa mnóstwo punktów dla zespołu. Zobaczymy, jak to będzie dalej. Jeśli chodzi o mnie, to chcę przede wszystkim dobrze jeździć w lidze, to jest moje podstawowe założenie. Póki co moje zdobycze nie są tym, czego się spodziewałem. Liczę jednak na to, że się pozbieram i wszystko będzie dobrze.
Kibice w województwie kujawsko-pomorskim czekają już na wielkie święto, czyli derby Unibaksu z Polonią. - Zawsze takiemu spotkaniu towarzyszą jakieś większe emocje. Także myślę, że tym razem będzie podobnie. Jeżeli wszyscy zawodnicy Unibaksu zrobią swoje, to powinno być dobrze. Jaki wynik mnie zadowoli? 60:30 - odważnie zakończył Emil Pulczyński.