Początek zawodów nie zwiastował sukcesu Nickiego Pedersena, który zaczął dopisywać "trójki" do swojego dorobku dopiero po trzech startach. Duńczyk po sukcesie w Pradze awansował do czołowej czwórki cyklu, gdzie jest bardzo ciasno. Różnice między zawodnikami są bowiem minimalne. Na pierwszym miejscu w przejściowej klasyfikacji generalnej Jarosława Hampela zastąpił Jason Crump. Australijczyk w Grand Prix Czech wywalczył 20 punktów.
Pierwsza seria startów nie przyniosła zbyt wielu emocji. O kolejności na mecie decydował głównie pierwszy łuk. Następnie zawodnicy przyklejali się do krawężnika i gnali do przodu. W drugim wyścigu dnia przed taśmą startową ustawiło się aż trzech finalistów Grand Prix z Leszna. Tym razem Polacy nie dali szans Chrisowi Holderowi, a sami cały czas jechali blisko siebie w kontakcie. Wygrał Tomasz Gollob. Zdecydowanie największym zaskoczeniem było natomiast zwycięstwo Josefa Franca w czwartej odsłonie. Czech, który otrzymał na ten turniej dziką kartę, na pierwszym wirażu środkiem toru przedarł się na prowadzenie, którego nie oddał do mety. Trzeba przyznać, że motocykl Franca był niespodziewanie szybki.
Po pierwszych czterech gonitwach tor odsypał się. Wyścig piąty z udziałem Tomasza Golloba długo tego dnia był zdecydowanie najciekawszy. Cała stawka tasowała się podczas pierwszego okrążenia. Najwięcej na całym zamieszaniu stracił Peter Ljung, który z pierwszej pozycji spadł na ostatnią. Niestety bardzo nieudanie zakończył się drugi start dla Jarosława Hampela. Kapitan Unii Leszno słabo wyjechał sprzed taśmy startowej i brakowało mu szybkości na trasie, aby pokonać jakiegokolwiek rywala. Już w drugiej serii szybkością imponował zwycięzca Grand Prix z Leszna Chris Holder.
Jarosław Hampel po niezłym pierwszym wyścigu nie mógł znaleźć odpowiedniego ustawienia dla swoich maszyn na praski tor. Dotychczasowy lider cyklu niestety miał duże problemy i po trzech biegach na swoim koncie miał tylko 2 "oczka". Nastroje w polskim obozie poprawiała dyspozycja Tomasza Golloba. Zawodnik Stali Gorzów w trzeciej serii startów ponownie wygrał i już w tym momencie mógł być raczej spokojny o awans do półfinału.
Trzynasty wyścig dnia ostatecznie pogrążył Jarosława Hampela. Co prawda Polak do mety dojechał drugi, ale w późniejszej fazie turnieju okazało się to za mało, aby "Mały" awansował do półfinału. W tej serii ponownie zaskoczył Josef Franc, który pokonał trzech mistrzów świata! Z Czechem nie poradzili sobie Jason Crump, Greg Hancock i Tomasz Gollob. Długa przerwa w startach nie zaszkodziła natomiast Chrisowi Holderowi. Sześć wyścigów puazy nie wpłynęło na Australijczyka, który z każdym metrem odjeżdżał przeciwnikom.
Niestety w ostatniej serii startów z turniejem ostatecznie pożegnał się Hampel. - Miałem problemy ze startem, a tego dnia to był bardzo ważny czynnik - mówił tuż po swojej porażce reprezentant Unii Leszno. Słabo zaprezentował się też Tomasz Gollob, który dzięki trzem pierwszym udanym wyścigom wywalczył awans do półfinału. Z ogromnym niedowierzaniem kibice przyglądali się natomiast temu, co wyprawiał Josef Franc. Czech przebojem wdarł się do najlepszej ósemki dnia. Jason Crump zdetronizował natomiast rozpędzonego Chrisa Holdera i to trzykrotny mistrz świata z dorobkiem 13 punktów zwyciężył w fazie zasadniczej.
W drugim półfinale Tomasz Gollob dojechał do mety drugi i awansował do wielkiego finału. Gołym okiem było widać, iż Polak odzyskał szybkość w swoim motocyklu z pierwszych trzech startów. Wielkim przegranym półfinałów to Chris Holder. Australijczyk, który błyszczał w fazie zasadniczej, był cieniem samego siebie i zakończył turniej z dwunastoma "oczkami" na koncie. W finale Nicki Pedersen uciekł rywalom tuż po starcie, zaś Tomasz Gollob skutecznie bronił się przed atakami Grega Hancocka.
Praska Marketa okazała się nieszczęśliwa dla Jarosława Hampela. 30-latek zdobył tylko 6 punktów i łącznie po trzech turniejach posiada 39 "oczek" w klasyfikacji generalnej. Drugi z naszych rodaków, Tomasz Gollob, zdobył 12 punktów i awansował na drugą pozycję w całym cyklu. O tylko jeden punkt wyprzedza go Jason Crump.
Aktualna klasyfikacja cyklu GP ->
Wyniki:
1. Nicki Pedersen (Dania) - 19 (0,2,2,3,3,3,6) + 1 miejsce w finale
2. Jason Crump (Australia) - 20 (2,3,3,2,3,3,4) + 2 miejsce w finale
3. Tomasz Gollob (Polska) - 12 (3,2,3,0,0,2,2) + 3 miejsce w finale
4. Greg Hancock (USA) - 12 (3,1,2,1,3,2,0) + 4 miejsce w finale
5. Chris Holder (Australia) - 12 (1,3,3,3,1,1)
6. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 10 (3,3,2,1,1,0)
7. Josef Franc (Czechy) - 9 (3,0,0,3,3,0)
8. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 9 (0,3,3,0,2,1)
9. Hans Andersen (Dania) - 6 (0,2,1,3,0)
10. Jarosław Hampel (Polska) - 6 (2,0,0,2,2)
11. Bjarne Pedersen (Dania) - 6 (1,1,2,0,2)
12. Chris Harris (Wielka Brytania) - 6 (1,2,0,1,2)
13. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 6 (2,1,1,1,1)
14. Peter Ljung (Szwecja) - 5 (2,0,1,2,0)
15. Kenneth Bjerre (Dania) - 3 (w,1,0,2,0)
16. Andreas Jonsson (Szwecja) - 3 (1,0,1,d,1)
17. Vaclav Milik (Czechy) - 0 (0)
18. Matej Kus (Czechy) - NS
Bieg po biegu:
1. Sajfutdinow, Crump, Jonsson, Lindbaeck
2. Gollob, Hampel, Holder, Andersen
3. Hancock, Lindgren, B.Pedersen, Milik (Bjerre w/2min)
4. Franc, Ljung, Harris, N.Pedersen
5. Sajfutdinow, Gollob, Bjerre, Ljung
6. Holder, N.Pedersen, Hancock, Jonsson
7. Crump, Harris, Lindgren, Hampel
8. Lindbaeck, Andersen, B.Pedersen, Franc
9. Holder, Sajfutdinow, Lindgren, Franc
10. Gollob, B.Pedersen, Jonsson, Harris
11. Crump, N.Pedersen, Andersen, Bjerre
12. Lindbaeck, Hancock, Ljung, Hampel
13. N.Pedersen, Hampel, Sajfutdinow, B.Pedersen
14. Andersen, Ljung, Lindgren, Jonsson (d)
15. Franc, Crump, Hancock, Gollob
16. Holder, Bjerre, Harris, Lindbaeck
17. Hancock, Harris, Sajfutdinow, Andersen
18. Franc, Hampel, Jonsson, Bjerre
19. Crump, B.Pedersen, Holder, Ljung
20. N.Pedersen, Lindbaeck, Lindgren, Gollob
Półfinały:
21. Crump, Hancock, Lindbaeck, Franc
22. N.Pedersen, Gollob, Holder, Sajfutdinow
Finał:
23. N.Pedersen, Crump, Gollob, Hancock