Mowa o Marcinie Nowaku, który na wskutek ataku Kamila Adamczewskiego upadł na tor i został odwieziony do szpitala. 17-letni żużlowiec bardziej szczegółowe badania miał przejść w rodzinnym Lesznie. - We wtorek i środę Marcin upadał na tor po atakach swoich rywali. Cały czas cierpi ten jego obojczyk z którym miał problem jeszcze przed sezonem. Czekamy na konkretną diagnozę lekarską z Leszna - mówił tuż po zawodach Michał Widera.
W poprzednich sezonach kibice zasiadający na trybunach Stadionu Miejskiego często narzekali na brak emocji. W tym roku walki na torze jest sporo nie tylko w meczach ligowych. Podczas dwóch dni zgrupowania młodzi żużlowcy pokazali kawałek dobrego speedway'a. - Tor był jeszcze twardszy niż na ostatnich zawodach. Takie turnieje są pożyteczne dla juniorów, którzy są bardzo potrzebni w swoich klubach. Jest okazja podpatrzeć zawodników, na których można postawić w przyszłości - powiedział trener ŻKS Ostrovia.