Nermark odrodzi się w starciu z Betard Spartą?
Minione dwa tygodnie dla Daniela Nermarka, który wespół z Grigorijem Łagutą w minionym sezonie był filarem drużyny Włókniarza Częstochowa, są trudne. Powodem są jego ostatnie wyniki w Enea Ekstralidze. W dwóch konfrontacjach Szwed zdobył łącznie tylko 8 punktów. Po liderze należy spodziewać się więcej.
Po sześciu spotkaniach Daniel Nermark legitymuje się średnią biegową równą 1,607. W porównaniu z zeszłym sezonem, Szwed notuje delikatny regres formy. Początek sezonu nie zwiastował jednak kłopotów. Nermark był świetnie dysponowany w meczach kontrolnych. Jego dyspozycję potwierdziły pierwsze pojedynki w Enea Ekstralidze. W Lesznie żużlowiec dla Lwów wywalczył 9 punktów, natomiast przeciwko bydgoskiej Polonii zgromadził ich 10. Jako pierwszy podjął również rękawicę w starciu biało-zielonych ze Stalą Gorzów. Mocno potłuczony w czterech odsłonach zgromadził na swoim koncie 9 "oczek".
Kryzys pojawił się w Gdańsku, gdzie Włókniarz mierzył się z Lotosem Wybrzeże. O ile w Tarnowie przeciwko Azotom Tauron Szwed nie pokonał żadnego rywala, ale zdobył 7 punktów, nad morzem kompletnie zawiódł. 35-latek w Gdańsku również nie pozostawił w pokonanym polu przeciwnika, jednak tym razem nawet jego jazda pozostawiała wiele do życzenia, tracił bowiem pozycje na dystansie po prostych błędach. Tydzień później w Częstochowie, gdzie osłabiony brakiem Grigorija Łaguty Dospel Włókniarz stawiał czoła Unibaksowi Toruń, Nermark także nie zachwycił. Jego sześciopunktowa zdobycz przeciwko Aniołom była zaskoczeniem in minus szczególnie dla kibiców biało-zielonych.
- Daniel miał kłopoty sprzętowe. Przyznam szczerze, że liczymy na większe zdobycze punktowe z jego strony, bo to, że potrafi skutecznie ścigać się w Ekstralidze udowodnił w zeszłym sezonie. Mam nadzieję, że niebawem wróci nasz stary dobry Daniel, który będzie silnym punktem naszej ekipy – powiedział zapytany przez nas o ocenę Daniela Nermarka menadżer Lwów, Jarosław Dymek.
O szczegółach dotyczących owych kłopotów z motocyklami postanowiliśmy porozmawiać z osobami blisko związanymi z Nermarkiem. - Rzeczywiście, mieliśmy problemy ze sprzętem na ostatnim meczu ligowym z Unibaksem Toruń, kiedy najlepszy silnik Daniela się skończył. Padła w nim kompresja. Po trzecim starcie Daniela, który wygrał, mieliśmy nadzieję, że będzie tak już do końca meczu. Jednak w czwartym jego biegu silnik padł. Najwyraźniej sprzęt kończył się już w Gdańsku. Jeśli jednak chodzi o sprzęt, to narzekać nie można, ponieważ Paweł Nizioł, mechanik Daniela, bardzo dba o jego motocykle, które są na najwyższym poziomie – ocenił Jarosław Podsiedlik, członek teamu Daniela Nermarka, odpowiedzialny za sprawy logistyczne oraz pomoc przy sprzęcie, a także sponsor szwedzkiego żużlowca.
Jednocześnie Podsiedlik zapewnił, że wszelkie sprzętowe kłopoty szybko zostaną rozwiązane. - Dzięki przerwie w Enea Ekstralidze mamy czas, aby silniki, które lekko się zużyły, odpowiednio przygotować. Trafią one na pewno do tunera Daniela, a całym serwisowaniem zajmie się Paweł Nizioł. Będą one gotowe na 3 czerwca, kiedy Włókniarz pojedzie z Wrocławiem - przekazał. Ponadto wrócił on do meczu V rundy Enea Ekstraligi pomiędzy zespołami Lotosu Wybrzeża Gdańsk i Dospel Włókniarza Częstochowa. Nermark zdobył w nim tylko 2 punkty. - Gdańsk był po prostu wypadkiem przy pracy. Zdarzają się mecze gorsze i lepsze. Wpływ na postawę Daniela w Gdańsku moim zdaniem miały też problemy zdrowotne. Już tam zaczynało się u niego przeziębienie, które trwało cały kolejny tydzień. To też odbiło się na wyniku Daniela również w meczu przeciwko Unibaksowi.Nie zmienia to jednak faktu, że bez skutecznie jeżdżącego Daniela Nermarka Włókniarz ma problemy z wygrywaniem meczów. Jego słabsza postawa w ostatnich dwóch pojedynkach miała duży wpływ na rezultat całej drużyny. Najlepszą okazją dla Szweda do rehabilitacji za słabe starty będzie spotkanie zaplanowane na 3 czerwca, kiedy to Włókniarz podejmie Betard Spartę Wrocław. Będzie to bardzo istotny mecz dla Lwów, gdyż ich sytuacja w ligowej tabeli nie jest kolorowa. Biało-zieloni na swoim koncie mają dotychczas tylko dwa punkty za zwycięstwo z Polonią Bydgoszcz. Częstochowianie chcą w końcu przerwać passę porażek i wygrzebać się z dołu stawki.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>