- Jestem bardzo zadowolony z dotarcia do finału, jednak przed nim myślałem "tylko nie czwarte miejsce, tylko nie czwarte miejsce". Tak było, jednak teraz jestem szczęśliwy i usatysfakcjonowany z mojego rezultatu. To było moje najlepsze Grand Prix, nawet mimo tego, że nie wygrałem biegu. Kiedy jesteś konsekwentny, zdobywasz punkty i możesz wejść na najwyższy poziom - powiedział Jonasson.
Szwed miał już kilka razy okazję do startu w turnieju Grand Prix. Jak sam przyznał, chciałby znaleźć się w cyklu na stałe, jednak jest świadom, że nie będzie o to łatwo. - Muszę na to zasłużyć i mam nadzieję, że dobrze spiszę się w rundach kwalifikacyjnych. Jeśli Jonassonowi nie powiedzie się w kwalifikacjach, alternatywą drogą do żużlowej elity może być tzw. "stała dzika karta". - Byłbym z tego zadowolony i na pewno przyjąłbym zaproszenie - przyznał zawodnik.