W minionej kolejce PGE Marma Rzeszów pokonała toruński Unibaks 48:42. Czy kolejny mecz z Polonią Bydgoszcz będzie dla rzeszowian nieco łatwiejszy? - Spotkanie z Polonią Bydgoszcz na pewno nie będzie łatwiejsze, bo takich meczów w Enea Ekstralidze po prostu nie ma, ale na własnym torze musimy wygrywać. Wierzę, że zawodnicy zrobią wszystko, aby po meczu z Polonią dopisać do ligowego dorobku kolejne dwa punkty - mówi Dariusz Śledź, trener "Żurawi".
Oprócz Grzegorza Walaska praktycznie każdy zawodnik zanotował biegową wpadkę. Przyczyn takiej postawy coach rzeszowian upatruje jednak w przygotowaniu toru. - W meczu z Unibaksem troszkę inny był tor i stąd niektórzy zawodnicy mogli zanotować nieco słabsze biegi. Wszystko przez prognozy pogody, który zapowiadały, że może padać. Musieliśmy zatem przygotować tor tak, aby móc odjechać zawody. Na pewno przez to był trochę twardszy - wyjaśnia popularny "Rybka".
Jaki zatem może być scenariusz niedzielnego pojedynku? - Musimy maksymalnie przygotować się do niedzielnego meczu, podejść do niego maksymalnie skoncentrowani. Na pewno możemy liczyć na atut własnego toru. To, że jesteśmy gospodarzem może stawiać nas w roli faworyta, ale na pewno łatwo nie będzie. Chcemy potwierdzić, że stać nas na wyższe miejsce w tabeli i rzeczywiście wygrać z Polonią - kończy Śledź.