Falubaz podejmie próbę zmiany regulaminów na sezon 2013

W środę zgromadzenie wspólników Ekstraligi Żużlowej zdecydowało o wprowadzeniu Regulaminu Finansowego i korekt do Regulaminu DMP na sezon 2013. Robert Dowhan podejmie próbę cofnięcia niektórych zmian.

Podczas środowych głosowań Falubaz był przeciwko większości nowych zapisów. Robert Dowhan  na konferencji prasowej zapowiedział jednak, że ma zamiar spotkać się z zawodnikami, innymi prezesami klubów, a przede wszystkich prezesem PZMot Andrzejem Witkowskim i przekonać ich, że zmiany nie idą w dobrym kierunku. - Uważam, że Ekstraliga powinna być silna i nie może być miejsca na różnego rodzaju ograniczenia, które chce się wprowadzić. Nie mówię już o ograniczeniach finansowych, ale o obniżeniu KSM-u, uderzeniu w juniorów, którzy są dobrzy. Nie wiem czy te zmiany do końca przysłużą się rozwojowi tej dyscypliny - przyznał.

Senator zapowiedział także, że w przyszłym tygodniu spotka się ze wszystkimi zainteresowanymi. - Mam nadzieję, że wspólnie wypracujemy taki model, aby nie dzielić Ekstraligi, nie wytwarzać sztucznej presji do obniżania KSM-u. Może się tak zdarzyć, że uda nam się wywieźć dobry wynik z Gdańska , a rewanż będzie wyglądał tak, że co drugi zawodnik będzie wjeżdżał w taśmę. Nie chcemy takich widowisk, a ta zmiana może do tego doprowadzić - zauważył.

Dowhan podkreślał, że najważniejsze będzie spotkanie z prezesem PZMot, a to dlatego, że od kilku miesięcy to Związek ma większość w spółce Ekstraliga Żużlowa. - Teraz PZMot ma chyba 53 proc. głosów, a kluby mniej niż połowę, więc jeśli PZMot nie zmieni zdania, kluby nic nie zrobią - wyjaśnił Marek Jankowski, członek zarządu ŻKZ SSA.

Co ciekawe, istnieje jeszcze proceduralna możliwość, by dokonać zmian w przepisach na przyszły sezon i wycofać się z podjętych w środę decyzji. - Do końca czerwca wystarczy 75 proc. głosów wszystkich udziałowców, by dokonać zmian w regulaminie na rok 2013. Jeśli zmiana miałaby zostać podjęta później, to wymagałaby 100 proc. głosów, czyli praktycznie sytuacja nierealna - ocenił Jankowski.

- Nowe regulacje zostały wymyślone przez działaczy z Leszna, Gorzowa oraz Torunia i tak naprawdę będzie trudno ich przekonać, że to co wymyślili, trzeba zmienić. Już na spotkaniu zwracaliśmy uwagę, że tam jest dużo furtek, np. że Falubaz może reklamować się na kewlarze zawodnika przy okazji GP, czy mistrzostw Szwecji. Jesteśmy za tym, żeby umowy były podpisywane w sposób rozsądny, a nie z kalkulatorem w ręku - dodał.

Kolejne spotkanie wspólników spółki zaplanowane jest na 27 czerwca. Jeśli prezesowi Dowhanowi udałoby się przekonać Andrzeja Witkowskiego, to i tak musiałby uzyskać wsparcie jeszcze czterech innych klubów.

Przypomnijmy, że przeciw wprowadzeniu Regulaminu Finansowego był jedynie klub z Zielonej Góry, tarnowianie wstrzymali się od głosu. W zgromadzeniu nie wziął udziału przedstawiciel Rzeszowa.

Komentarze (173)
avatar
Boguś z Zielonej Góry
3.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aż żal zawodników,którzy są dobrzy,bądź bardzo dobrzy.Nie wiem komu zależy aż tak bardzo,aby za przeproszeniem rozwalić sport żużlowy w Polsce.Myślę,że regulamin tworzą ludzie niemający nic wsp Czytaj całość
Rusty
3.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To może od razu wróćmy do lat sześćdziesiątych i wyrzućmy wszystkich obcokrajowców.Będzie się wtedy w naszym kraju żużel rozwijał.To jest paranoja 
avatar
Guliwer zg
3.06.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
po co ograniczenia??? bezsensowne !!! kto nie ma niech nie placi a kto ma ,to niech placi 
avatar
RECON_1
3.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jezeli tew przepisy wejda faktycznie w zycie to polska liga juz nie bedzie najlepsza.I nic tego nie zmieni, nie oszukujmy sie ale pojawi sie cala masa dziwnych wynalazkow byle ksm pasowal. Swoj Czytaj całość
avatar
yoyo
3.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Oczywiście, wszędzie cisza a w Falubazach głośno i muszą o Falubazie napisać. Jak wprowadzą ten regulamin to wszystkie ekipy będą się musiały do niego zastosować a Falubaz tu nie ma nic do gada Czytaj całość