"Koziołki" znów gromią u siebie - relacja z meczu LW KMŻ - Ostrovia Ostrów Wlkp.

Wysokim zwycięstwem Lubelskiego Węgla KMŻ zakończył się mecz z Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził duet Robert Miśkowiak - Daniel Jeleniewski.

Zdecydowanym faworytem spotkania był zespół gospodarzy, który tydzień wcześniej przegrał w Ostrowie zaledwie jednym punktem. "Koziołki" do zdobycia bonusu potrzebowały więc zaledwie dwupunktowego zwycięstwa i wykonały zadanie z nawiązką.

- Wykorzystaliśmy atut własnego toru i wygraliśmy za trzy punkty. Po takim meczu można tylko się cieszyć, bo był bardzo ważny w perspektywie dalszej walki o czołową czwórkę - powiedział po meczu zadowolony ze swojej postawy Robert Miśkowiak, który zdobył płatny komplet czternastu punktów z bonusem. Razem z bonusami kompletem pochwalić mógł się również Daniel Jeleniewski.

Już po drugim biegu LW KMŻ prowadził z Ostrovią sześcioma punktami, kiedy to podwójne zwycięstwa nad parą gości przywieźli Miśkowiak i Karol Baran. Taka przewaga gospodarzy utrzymywała się aż do gonitwy siódmej, po której lublinianie zaczęli stopniowo powiększać prowadzenie. Co prawda jeszcze w odsłonie jedenastej goście odnieśli, jedyne zresztą w tym spotkaniu podwójne zwycięstwo, ale końcówka znów należała do Lubelskiego Węgla, w którego szeregach niemal wszyscy zawodnicy pojechali bardzo dobrze. Pecha miał jedynie jadący w ekipie znad Bystrzycy Damian Michalski, któremu ani razu nie udało się ukończyć wyścigu. Na słowa pochwały zasłużył natomiast jego kolega z młodzieżowej formacji KMŻ, Mateusz Łukaszewski, który w trzech startach zdobył sześć "oczek" z dwoma bonusami, a w wyścigu szóstym, dzięki śmiałemu atakowi po zewnętrznej, udało mu się napędzić maszynę na tyle, że wygrał na ostatnich metrach z Peterem Karlssonem.

"Okularnik" z pewnością szybko będzie chciał zapomnieć o tym meczu, bowiem nie zdobył nawet punktu. W szeregach gości na pochwałę zasłużył tylko Mariusz Staszewski, któremu jako jedynemu żużlowcowi z Ostrowa udało się uzyskać dwucyfrowy rezultat.

- Do zwycięstwa zabrakło nam czternastu punktów, czyli tak naprawdę jednego i pół zawodnika. Patrząc na program, można zobaczyć, czyich punktów zabrakło - stwierdził po zakończeniu zawodów szkoleniowiec Ostrovii Michał Widera.

ŻKS Ostrovia - 32:

1. Denis Gizatullin - 5 (d,2,1,w,2)
2. Kenni Larsen - 7+1 (1,1,2,2*,1)
3. Mariusz Staszewski - 10 (2,3,2,3,0)
4. Peter Karlsson - 0 (d,0,d,-)
5. Ronnie Jamroży - 4 (2,d,1,1)
6. Mateusz Piernikowski - 2 (1,-,1)
7. Paweł Parys (gość) - 4 (2,1,1,0,0,0)

Lubelski Węgiel - 58:

9. Robert Miśkowiak - 14+1 (3,2*,3,3,3)
10. Karol Baran - 6+1 (2*,3,1,w)
11. Cameron Woodward - 9+1 (1,d,2*,3,3)
12. Daniel Jeleniewski - 13+2 (3,3,3,2*,2*)
13. Dawid Stachyra - 10 (3,2,3,1,1)
14. Mateusz Łukaszewski - 6+2 (3,1*,2*)
15. Damian Michalski - 0 (w,d,w)

Bieg po biegu:

1. (67,45) Łukaszewski, Parys, Piernkowski, Michalski (w/u) 3:3
2. (66,18) Miśkowiak, Baran, Larsen, Gizatullin (d4) 5:1 (8:4)
3. (65,66) Jeleniewski, Staszewski, Woodward, Karlsson (d4) 4:2 (12:6)
4. (67,00) Stachyra, Jamroży, Parys, Michalski (d3) 3:3 (15:9)
5. (66,57) Jeleniewski, Gizatullin, Larsen, Woodward (d4) 3:3 (18:12)
6. (66,88) Staszewski, Stachyra, Łukaszewski, Karlsson 3:3 (21:15)
7. (67,31) Baran, Miśkowiak, Parys, Jamroży (d4) 5:1 (26:16)
8. (67,50) Stachyra, Larsen, Gizatullin, Michalski (w/u) 3:3 (29:19)
9. (66,48) Miśkowiak, Staszewski, Baran, Karlsson (d1) 4:2 (33:21)
10. (66,94) Jeleniewski, Woodward, Jamroży, Parys 5:1 (38:22)
11. (67,93) Staszewski, Larsen, Stachyra, Baran (w/s.u.) 1:5 (39:27)
12. (67,63) Woodward, Łukaszewski, Piernikowski, Gizatullin (w/u) 5:1 (44:28)
13. (67,12) Miśkowiak, Jeleniewski, Jamroży, Parys 5:1 (49:29)
14. (67,22) Woodward, Gizatullin, Stachyra, Parys 4:2 (53:31)
15. (67,34) Miśkowiak, Jeleniewski, Larsen, Staszewski 5:1 (58:32)
Sędzia:

Piotr Nowak (Toruń)
Widzów: 5000
NCD: 65,66 -
w biegu 3. uzyskał Daniel Jeleniewski

Źródło artykułu: