- Gdyby gospodarze mogli skorzystać z Jarka Hampela, zapewne nie tak skończyłoby się to spotkanie. Wtedy podział punktów potraktowałbym jako dobry rezultat. Nie wykorzystaliśmy dużej szansy, jaka się przed nami otworzyła. Jest to może trochę niesportowe, bo niestety Jarkowi przytrafiła się kontuzja. W takim przypadku remis uznaję jako większy sukces Unii Leszno niż nasz - powiedział Wojciech Stępniewski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Prezes Unibaksu Toruń zapytany o przyczyny braku zwycięstwa, wskazał na postawę juniorów i przede wszystkim Adriana Miedzińskiego w pierwszej części zawodów. - Zdecydowanie zabrakło punktów ze strony naszych juniorów. Poza tym Adrian Miedziński w dwóch pierwszych biegach przywiózł zera, dopiero potem zaczął punktować na przyzwoitym poziomie. Również postawa Ryana Sullivana mogła być znacznie lepsza. Liczyliśmy na więcej ze strony Ryana szczególnie w końcowej fazie meczu - przyznał prezes toruńskiego Unibaksu.
Z sezonem 2013 wejdzie w życie nowy Regulamin Finansowy, który spotkał się już z dość dużą falą krytyką ze strony większości żużlowców. Włodarz klubu z Torunia spuścił zasłonę milczenia odnośnie tej kwestii. - Nie chciałbym się wypowiadać na ten temat - lakonicznie ucina Stępniewski.