Szymon Woźniak (Polonia Bydgoszcz): Zdobyliśmy drugie miejsce, tak więc można powiedzieć, że plan został wykonany. Myślę, że trener jest z nas zadowolony, bo wszyscy pokazali solidną jazdę. Bartek Bietracki i Karol Jóźwik zaprezentowali się z dobrej strony, my z Mikołajem też zrobiliśmy swoje, dlatego też odczuwamy satysfakcję po tym występie.
Karol Jóźwik (Polonia Bydgoszcz): Na początku się trochę pogubiliśmy. Myśleliśmy, że będzie bardziej przyczepnie, poszliśmy wyżej z zębami i było ciężko. Później udało się spasować i trzeba było jechać swoje. Liczyliśmy na zwycięstwo, ale niestety nie udało się. Gospodarze mieli atut swojego toru, dodatkowo jeden ich zawodnik mimo że niedawno zdał licencję, pojechał bardzo dobrze jak na pierwszy raz. Pozostało nam tylko im pogratulować.
Filip Marach (Unia Leszno): Były to bardzo udane dla nas zawody, także występ indywidualny nie był zły. Ogólnie było dobrze, ale mam jednak zastrzeżenia do mojego trzeciego startu, kiedy przyjechałem ostatni. Popełniłem tam błąd, za szeroko się wyniosłem i przeciwnicy to wykorzystali.
Michał Piosicki (Unia Leszno): Myślę, że był to dla mnie udany debiut. Chciałbym powtórzyć taki wynik w kolejnych rundach. Na początku było przyczepnie, po zrobiło się twardo, tak też było na starcie. Na pewno można było się fajnie pościgać. Będziemy próbować razem z kolegami powalczyć w kolejnych rundach.
Kamil Adamczewski (Unia Leszno): Pozytywne zawody dla nas, udało się odnieść zwycięstwo, super pojechał chłopak, który dopiero co zdał licencję. W pierwszych zawodach zdobył 10 punktów, jest to świetny rezultat. Nie pamiętam, ile ja uzyskałem punktów w moim debiucie, ale na pewno nie była to dwucyfrówka, tak więc wielkie gratulacje dla niego. Tak samo dla Filipa (Maracha przy.red.), jechali bardzo dobrze. Wygraliśmy, nikt się nie spodziewał, że w takim składzie to się powiedzie, a tak się stało i jesteśmy zadowoleni.
Maciej Fajfer (Lechma Start Gniezno): Zawody te oceniam jako dobre, poza defektem w moim pierwszym wyścigu i jedynką na koniec. Wynikła ona z małego nieporozumienia pomiędzy mną a Wojtkiem (Lisieckim przyp.red.), troszeczkę sobie obaj utrudniliśmy jazdę, przeciwnik nam uciekł i później ciężko było go dogonić. Trzecie miejsce nie jest złe, ale wiadomo, że zawsze może być lepiej. W przyszłości musimy mierzyć bardzo wysoko.
Oskar Ajtner-Gollob (Sundragosa PSŻ Poznań): Nie było dzisiaj łatwo, po raz pierwszy ścigałem się na tym torze. W pierwszym biegu poznałem trochę jego specyfikę, z każdym wyścigiem było coraz lepiej. Pierwszą rundę zaliczamy jako w miarę udaną, ale mamy nadzieję, że kolejne starty będą lepsze. Cieszę się, że zdobyliśmy jeden punkt. Jesteśmy dobrze nastawieni przed następnymi zawodami.
Oskar Lis (Sundragosa PSŻ Poznań): To były moje pierwsze zawody i oceniam je dobrze. Wynik może nie był taki dobry, ale pierwsze koty za płoty. Tor był super przygotowany, twardy, równy, bardzo dobrze się na nim jeździło. Sprzęt spisywał się odpowiednio. Okaże się w praniu, jak będziemy się dalej prezentować. Musi być lepiej.