Pozostał spory niedosyt - wypowiedzi po meczu Polonia Bydgoszcz - Unia Leszno

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polonia Bydgoszcz w niedzielę pokonała 50:40 Unię Leszno. Bonus zgarnęli jednak goście. Po meczu żużlowcy i trenerzy obu ekip nie byli więc do końca zadowoleni.

Roman Jankowski (trener Unii Leszno): Przyjechaliśmy do Bydgoszczy po trzy punkty. Nie do końca więc jestem zadowolony z wyniku meczu. To jest jednak tylko sport, a liga jest w tym sezonie nieprzewidywalna. Poza Tarnowem nie ma pewniaków. Dobrze więc, że chociaż zdobyliśmy punkt. Tym bardziej, że zespół jest porozbijany. Nie ma z nami Jarka, przed tygodniem upadek miał Tobiasz Musielak, a w tygodniu Przemek Pawlicki. Obaj wciąż mocno czują ich skutki. A dziś zawodów nie dokończył Kamil Adamczewski. Mieliśmy zbyt dużo dziur w składzie, by w Bydgoszczy wygrać.

Robert Sawina (menedżer Polonii Bydgoszcz): Chcieliśmy zdobyć trzy punkty, zdobyliśmy dwa. Dobre i to. Dziękuję za walkę rywalom z Leszna i moim zawodnikom. Chciałbym wyróżnić szczególnie dwóch żużlowców: Krzysztofa Buczkowskiego, który zgodził się nie prowadzić pary, mimo że jeździ świetnie oraz Tomka Gapińskiego. Nasz kapitan mimo bolesnego upadku nie zostawił nas i pomógł walczyć o zwycięstwo. Cieszę się również, że Emil wrócił do wysokiej formy. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz zaskoczymy w lidze dobrymi wynikami. W zespole zadebiutował dziś Danił Iwanow. Zdobył tylko punkt, ale startował z zewnętrznych pól. A ponadto pierwszy start w polskiej ekstralidze nie należy do łatwych.

Damian Baliński (Unia Leszno): Cieszę się ze zdobycia punktu bonusowego. To może okazać się bardzo ważny punkt na koniec rundy zasadniczej. A w polskiej lidze o każde "oczko" trzeba ciężko walczyć. Tym bardziej, że jeździmy bez Jarka Hampela, naszego lidera. Polonia to bardzo groźny - szczególnie na własnym torze - zespół. Mecz był niezwykle trudny. Cieszę się bardzo, że wygrałem ostatni, niezwykle ważny wyścig. Przyznam się szczerze, że bałem się o jego wynik. Rywale byli bowiem bardzo groźni. Na szczęście wygrałem start, na dystansie nie popełniłem błędu i wygrałem.

Emil Sajfutdinow (Polonia Bydgoszcz): Ze swojego występu jestem zadowolony. Zdobyłem przecież 12 punktów oraz dwa bonusy i pomogłem drużynie wygrać trudny mecz. Przez cały tydzień sporo trenowałem w Bydgoszczy i ciężko pracowałem przy sprzęcie. Przyniosło to oczekiwane efekty. Oby tak dalej.

Źródło artykułu:
Komentarze (18)
avatar
Kacperek -smok-
25.06.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fajnie, że Emilowi zależy i trenował w Bydzi.  
Grzegorz
25.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zapomniałem dodać, przeglądnąłem Twój profil, ile w Twoich wypowiedziach agresji i jadu, pomedytuj trochę ;-) ;D nie atakuj, pamiętaj, atak i agresja jest oznaką tłumionego lęku ;-)  
avatar
krzys
25.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niestety bonusa polonia nie zdobyla przez sawine , rozmawialam na meczu z kierowca polewaczki ktory powiedzial mi podczas meczu ze saweina kaze co pare biegów polewac tor a kazdy widzial ze po Czytaj całość
avatar
Jamuła-Leszno
25.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Torun wygral ale nie jest powiedziane ze my we wrocku nie wygramy, a Unibaxowi bedzie ciezko z Polonia o bonusa, no i maja przegrana z Tarnowem i z Zielona a do tego wciury w Gorzowie gdzie my Czytaj całość
avatar
Jamuła-Leszno
25.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Balon potrafi byc liderem, wkoncu kto jak nie on najstarszy w druzynie, szkoda ze Jurek slabo pojechal, bo na Troja w tym roku nie licze, 3 do 7 punktow w meczu wiecej nie zrobi.