- W drugim biegu zaliczyłem upadek, po którym nie czułem się najlepiej. W trzecim starcie zjechałem z toru, a następnie wycofałem się z zawodów. Do kolejnych biegów już nie wyjechałem. Szkoda, że nie udało mi się awansować do GP Challenge, ale to nie był mój dzień i tyle. Mam nadzieję, że jutro we Wrocławiu będę się dobrze czuł i pomogę swojej drużynie w odniesieniu dobrego wyniku - powiedział żużlowiec na swojej oficjalnej stronie internetowej.
W niedzielę zielonogórski klub zmierzy się na wyjeździe z Betard Spartą Wrocław.
Protasiewicz: Po upadku nie czułem się najlepiej
Piotr Protasiewicz w sobotę stracił szanse na udział w przyszłorocznym cyklu Grand Prix. Lider Stelmet Falubazu Zielona Góra we włoskim Lonigo zajął dopiero piętnaste miejsce.