Igielski: Zmiany musiały być drastyczne

Dyrektor Unii Leszno, Ireneusz Igielski jest jednym z twórców Regulaminu Finansowego. Przyznał on, że zmiany musiały być drastyczne, bo sytuacja wielu klubów była podbramkowa.

W ostatnich miesiącach głównym tematem, który dzieli środowisko żużlowe, a przede wszystkim działaczy i zawodników jest Regulamin Finansowy. Dyrektor zarządzający Unii Leszno, Ireneusz Igielski jest jedną z osób, która odpowiada za wprowadzenie zmian.

Według Igielskiego, nie było innej możliwości - Regulamin Finansowy musiał być wprowadzony. - Uznaliśmy, ze czas na zmiany i musiały one być drastyczne. Jak byśmy tego nie wprowadzili, to w przeciągu roku, czy dwóch ekstraliga składałaby się z trzech, czy czterech zespołów, a reszta drużyn by nie wystartowała borykając się z problemami. Nie chcemy zrobić niczego przeciw zawodnikom - zarzeka dyrektor zarządzający klubu z Wielkopolski.

Co więcej według działacza Byków, regulamin jest również wprowadzony dla zawodników, którzy w przypadku problemów klubów, nie mieliby gdzie zarabiać. - Oni muszą mieć gdzie jeździć w Polsce, a nie w Anglii, czy w Szwecji. Ekstraliga żużlowa musi przeżyć ciężkie czasy. Rozgrywki nie mogą mieć charakteru kadłubowego. Chcieliśmy obniżyć koszty funkcjonowania drużyny, a do tego wyrównać poziom rozgrywek, aby były jeszcze bardziej emocjonujące. Zależy nam też na tym, aby poziom był jak najwyższy - przekonuje Igielski.

Według wspólników spółki, podobne rozwiązania powiodły się m.in. za oceanem. - Braliśmy przykład z najlepszych lig jak NBA. Tam nie rządzą najbogatsze kluby. Naszym celem jest to, aby korzystały ośrodki słabsze. Chcieliśmy pokazać, że jeśli czegoś nie zrobimy, to w przeciągu roku, czy dwóch wszyscy będą mieli problemy. To było widać na walnych zgromadzeniach, gdzie większość wspólników zagłosowało na tak - przekonuje leszczynianin, po czym dodał. - Wiemy jakie ruchy są w klubach podczas procesu licencyjnego. Miałem wrażenie, że sprawa jest bardzo ważna dla wszystkich, a na konferencję prasową przyszło mało osób - zakończył Ireneusz Igielski odwołując się do tego, że w Warszawie stawili się przedstawiciele zaledwie czterech redakcji.

Ireneusz Igielski wziął udział w konferencji prasowej Ekstraligi Żużlowej w Warszawie
Ireneusz Igielski wziął udział w konferencji prasowej Ekstraligi Żużlowej w Warszawie
Komentarze (65)
avatar
szogun
9.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a obok żużel sobie spokojnie umiera i nikt tego nie zauważa zajęty stawianiem diagnozy. 
Grzegorz
8.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pier.olenie kotka za pomocą młotka, a zawodnicy i tak dostaną tyle ile zażądają pod stołem, jesli nie dostaną, zwyczajnie nie pojadą,,,zaraz banda 18 latków będzie piała z zachwytu nad prezese Czytaj całość
avatar
eddy
8.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nie darze sympatia Unii Leszno, Dworakowskiego, uwazalem ze zatrudnienie Kryjoma to wielki blad Stepka itd.itd ,ale to co przestrzeni ostatnich lat dzieje sie z zuzlem to nic jak tylko jedno wi Czytaj całość
avatar
adi-k230
8.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe kto tak "rozpuścił " zawodników w speedway ekstralidze ..... że co roku zmieniają barwy klubowe .... Dlaczego jest tu ktoś kto na to odpowie ....... najpierw kluby wielką kasą przyciąg Czytaj całość
avatar
ikamonx
8.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekawe czy ktokolwiek z komentujących przeczytał regulamin finansowy... jestem za...jego idea lecz niestety w zderzeniu z naszą polską mentalnością nie ma szans. tu trzeba troszeczkę odwrotnie Czytaj całość