Krajowy lider beniaminka ENEA Ekstraligi dobrze spisuje się we wszystkich rozgrywkach, w których startuje. To zaowocowało powołaniem do reprezentacji, w której zadebiutuje już w przyszłym tygodniu, zastępując Grzegorza Walaska. - Grzegorz świetnie jeździ w lidze. W Bydgoszczy miał dwa defekty. To był na pewno dobry wybór ze wstawieniem tego zawodnika do składu. Nie poszło mu co prawda w tym półfinale, ale to jest właśnie żużel. To się może przydarzyć każdemu. Teraz czeka nas ciężka batalia w barażu. Absolutnie nie mam żadnego żalu o to, że to nie ja pojechałem. Ja cieszę się, iż pojadę w Malilli. Tam będę robił wszystko, żeby zaprezentować się z jak najlepszej strony. To dla mnie wielka szansa i postaram się ją wykorzystać - powiedział Krzysztof Buczkowski w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
"Buczek" jest pełen optymizmu przed debiutem w reprezentacji Polski. - Cieszę się, że trener mi zaufał. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak tylko pokazać, że to był właściwy wybór. Do tego też będę dążył. W Malilli jest dobry tor, lubię tam jeździć i często zdobywam na tym obiekcie sporo punktów. Co prawda tamtejsza nawierzchnia zawsze jest przyczepna, ale tym razem pewnie będzie nieco inna. Spodziewam się twardszego toru. Jedziemy tam bojowo nastawieni i z optymizmem patrzymy w przyszłość. Najważniejszy jest awans do finału.
Jestem pewien ze Buczek bedzie zaangazowany na maksa i zrobi wszystko co w Czytaj całość