Tomasz Gollob: Byłoby nudno mieć patent na wygrywanie

Podopieczni Marka Cieślaka zajęli w sobotnim półfinale DPŚ w Bydgoszczy 2. miejsce, zdobywając 34 punkty. Najlepiej w polskiej ekipie spisał się Tomasz Gollob, który zakończył zawody z 12 punktami.

W ostatnim, 20. wyścigu półfinału DPŚ w Bydgoszczy Tomasz Gollob dojechał do mety na drugiej pozycji, tuż za Gregiem Hancockiem. Gdyby Gollobowi udało się wygrać, losy tego pófinału mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej. Jak jednak Gollob przyznał po zawodach, nie liczył na to, że Hancock ustąpi mu pola i nie ma do niego pretensji. - Nie rozmawiałem z Gregiem. Myślę, że podobnie pojechałbym w innym biegu przeciwko niemu. To jest sport - trzeba to rozumieć i skupić się na zwycięstwie biegowym i wygrywaniu, a nie na pobocznych rzeczach. Ten ostatni bieg był trudny, ale mnie spotykają same trudne wyścigi - zaznaczył ze śmiechem kapitan polskiej reprezentacji.

Polacy o finał powalczą w barażu. Ich rywalami będą Duńczycy oraz drużyny, które zajmą 2. i 3. pozycję w poniedziałkowym półfinale w King’s Lynn. - Zdobyliśmy trzy razy z rzędu złoto, być może tym razem o to mistrzostwo trzeba będzie stoczyć ciężki bój? Gdybyśmy mieli patent na to, aby ciągle wygrywać, byłoby to nudne. W półfinale wszyscy dobrze jechali, dawali z siebie serce. Jechaliśmy i przegraliśmy jako drużyna, a przegraliśmy jednym punktem. To nieprawdopodobne - dodał Gollob.

Polska reprezentacja wciąż ma szansę na finał DPŚ
Polska reprezentacja wciąż ma szansę na finał DPŚ

Kapitan polskiej reprezentacji zauważył, że mimo problemów z budowaniem składu, zawodnikom udało się w Bydgoszczy nawiązać wyrównaną walkę. - Za nami świetne zawody i fajne ściganie. Walczyliśmy, broniliśmy się, ale jedziemy do barażu. Rosjanie wykorzystali atut toru, na którym jeżdżą, natomiast my musimy poprawić pewne rzeczy i jechać dalej. Warto pamiętać, że mamy duże kłopoty kadrowe. Ten zespół zmieniał się. Najpierw zabrakło Jarka Hampela, potem Patryka Dudka, Janusza Kołodzieja. Mamy duże dziury w składzie, ale takie jest życie. Nie da się tego przewidzieć. Uważam, że godnie broniliśmy barw narodowych i jestem dobrej myśli przed zawodami w Malilli - zakończył.

Źródło artykułu: