10 
Ten drugi upadł podczas meczu ligowego w Łodzi. - Upadek był z niczyjej winy. Podniosło Damiana Adamczaka na wejściu w pierwszy łuk od razu po starcie, dla mnie zabrakło miejsca. Jechałem blisko niego, on podciął mi motocykl. Sam upadek nie był może tak groźny, ale niefortunnie wpadłem w bandę na prostej nodze. Teraz czekam na telefon od władz szpitala, kiedy będę mógł iść na zabieg, żeby zrobić artroskopie. Wiadomo, że mam jakiś ubytek w łękotce, ale nie wiadomo jeszcze co z więzadłami. Po artroskopii będziemy wiedzieć więcej - powiedział "Roguś" dla falubaz.com.
Kontuzja odniesiona na łódzkim torze może oznaczać dla juniora zielonogórskiego klubu koniec tego sezonu. - Lekarz powiedział mi, że nawet jeśli to tylko łękotka, to będę musiał pauzować około trzech miesięcy. Ja mam nadzieję, że uda mi się uwinąć w półtora miesiąca i że będę mógł jeszcze wyjechać w tym sezonie, bo jeśli prognozy lekarzy się sprawdzą, to sezon praktycznie się dla mnie skończył. Na pewno będę robił wszystko, aby wyjechać jak najszybciej - przyznał Kacper Rogowski.
Źródło: Falubaz.com
na Instagramie 
na Facebooku 
