Przed poniedziałkowym półfinałem DPŚ pojawiły się głosy, ze Australijczyk będzie gotowy na udział w tych zawodach. Ostatecznie jednak narzekał on na ból ręki (złamanie kości lewej dłoni) i wrócił do Torunia, gdzie kontynuuje rehabilitację. We czwartek Darcy Ward przejdzie kolejne badania, a jeśli rokowania będą optymistyczne, spróbuje wyjechać na tor. Istnieje więc szansa, że żużlowiec wspomoże swoją drużynę narodową w finale DPŚ oraz Unibax Toruń w meczu ligowym w Tarnowie. Jeżeli "Darky" nie będzie w pełni sił, kierownictwo Aniołów po raz trzeci skorzysta z zastępstwa zawodnika.
Źródło: Gazeta Pomorska