- Nie ma po co pytać mnie o kontuzje naszych zawodników. Trzeba by o to zapytać Dudka i Rogusia, bo to oni są kontuzjowani, nie ja. Powiedzą więc więcej i lepiej ode mnie (śmiech). Kacper ma coś z kolanem, a Patryk z ręką. Takie są więc ich kontuzje, takie są fakty - powiedział Andrzej Huszcza w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Kontuzje Patryka Dudka i Kacpra Rogowskiego zmuszają sztab szkoleniowy Stelmet Falubazu Zielona Góra do znalezienia nowych rozwiązań na niedzielny mecz ligowy z Lotosem Wybrzeże Gdańsk. - Jak będzie w niedzielę? Będzie dobrze, jak zwykle. Pojedzie Remik Perzyński i Adam Strzelec. Nie ma innego wyjścia. Alex Zgardziński nie może jeździć. Nie ma jeszcze 16 lat, jest za młody na starty w Ekstralidze. Został więc już tylko Remik - wyjaśnił trener młodzieży w zielonogórskim klubie.
Zdaniem Andrzeja Huszczy Remigiusz Perzyński poradzi sobie w ENEA Ekstralidze. - Ten chłopak przejechał już kilka imprez. Jeżeli wszystko mu podpasuje, będzie dobrze. Wydaje mi się, że on tez potrafi jechać. Oby tylko wytrzymał to psychicznie, bo mówi, że ma słabą psychikę (śmiech). Trzeba jeździć, to się wyrobi. Chciałbym, żeby wystartował w tym meczu. Wtedy będziemy wiedzieli na czym stoimy. Mecz ligowy to już jest najważniejsza impreza.
Drugi trener ekipy spod znaku Myszki Miki podkreślił, że wyniki Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski nie będą miały wpływu na obsadę drugiego juniorskiego miejsca w ekstraligowym składzie Falubazu. - Remik pojedzie z Gdańskiem. Wyniki zawodów nie będą miały na to żadnego wpływu, bo nie ma po prostu nikogo innego. Wydaje mi się, że on jest do tego przygotowany, zdaje sobie sprawę z tego, że będzie startował. Oby było dobrze - zakończył Huszcza.
Perzyński zadebiutuje w Falubazie!
Z powodu kontuzji Patryka Dudka i Kacpra Rogowskiego sytuacja Stelmet Falubazu na pozycjach juniorskich nie jest już tak klarowna, jak dotychczas. Mistrzowie Polski muszą więc szukać nowych rozwiązań