Nicki Pedersen: Chcemy pojechać równo

Duńczycy są największym faworytem czwartkowego barażu Drużynowego Pucharu Świata w Malilli. Do składu tej reprezentacji wraca Nicki Pedersen.

W tym artykule dowiesz się o:

Były mistrz świata nie wziął udziału w półfinale w Bydgoszczy, bo przebywał w tym czasie na wakacjach. - Świetnie jest być na Wyspach Kanaryjskich przez tydzień. Odpocząłem z rodziną i miłym słońce. Każdego dnia, wcześnie rano chodziłem do siłowni, więc nie tylko odpoczywałem. Oczywiście miałem wolne do speedwaya, ale wiedziałem, że muszę wrócić do żużla po powrocie z wakacji. Widziałem oba półfinały Drużynowego Pucharu Świata. Śledziłem każdy wyścig, bo chciałem być na bieżąco. Oba zawody były świetne. Drużynowy Puchar Świata zawsze przynosi dobre wyścigi - w szczególności w formacie z czterema zawodnikami w drużynie - powiedział Nicki Pedersen.

W sobotę duńskiemu zespołowi niewiele zabrakło do wywalczenia bezpośredniego awansu do finału. - Myślę, że Duńczycy pojechali dobrze jak na tę młodzież, z Nielsem jako kapitanem. To dobre dla Danii, kiedy my skończymy karierę, będzie ktoś kto nas zastąpi - przyznał lider drużyny z kraju Hamleta.

- Mogę powiedzieć, że duch w drużynie jest bardzo dobry. Mamy dużo powodów do śmiechu. Każdy jest pozytywnie nastawiony i zadowolony. Rozmawiamy otwarcie o ustawieniach i wszystkim, jest bardzo dobrze i czuję się częścią tego.
Nie żyjemy w marzeniach. Wiemy, że każdy z nas musi dzisiaj pojechać. Nie myślimy o kompletach, chcemy pojechać równo - stwierdził żużlowiec Lotosu Wybrzeża Gdańsk.

W turnieju barażowym Pedersen zastąpi Mikkela B. Jensena. - To kolejna rzecz dla jego doświadczenia. Jest na tyle mądry i wie, że wygrywając jeden wyścig nie jest jeszcze mistrzem świata. Uczestniczył w treningu i jest tu by nas wspomóc. Nie ma żadnych złych odczuć w każdym z nas. Przede wszystkim zdobył doświadczenie. Teraz chce zobaczyć baraż i finał z zewnątrz - powiedział były mistrz świata.

Źródło artykułu: