Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia drużyny gospodarzy. Sporo mijanek można było zaobserwować już w pierwszej gonitwie, gdzie najlepszym startem popisał się Adrian Osmólski. Jadący na trzeciej pozycji Łukasz Cyran na drugim okrążeniu poradził sobie z Mateuszem Borowiczem i dołączył do prowadzącego Osmólskiego, który musiał się bronić przed atakami rywala. Wychowanek Włókniarza Częstochowa na czwartym okrążeniu skapitulował i bieg zakończył się wynikiem 4:2.
Zawody bardzo dobrze rozpoczął Hans Andersen. Duńczyk pomimo słabszego wyjścia spod taśmy, bardzo dobrze rozegrał pierwszy wiraż i przedostał się na drugą pozycję zapewniając wraz z Peterem Ljungiem podwójne zwycięstwo. Z każdym biegiem przewaga gospodarzy się zwiększała i po siedmiu wyścigach było już 28:14.
Przełomowym momentem był bieg ósmy. Trener Marian Wardzała po raz pierwszy w tym spotkaniu sięgnął po rezerwę taktyczną. Słabo spisującego się Pawła Miesiąca zastąpił Dawid Stachyra. Jak się okazało była to słuszna decyzja, gdyż "Davidoff" wraz z Robertem Miśkowiakiem pokonali podwójnie słabo dysponowanego Norberta Kościucha. Bieg ten rozegrano na raty, gdyż w pierwszym podejściu przy podwójnym prowadzeniu gości na tor upadł jadący na końcu stawki Adrian Osmólski.
Trener gości poszedł za ciosem i w kolejnym biegu po raz drugi zdecydował się zastosować rezerwę taktyczną. Tym razem manewr ten nie był na tyle skuteczny, gdyż pewne zwycięstwo odniósł Davey Watt. Natomiast jadący na drugiej pozycji Daniel Jeleniewski na drugim okrążeniu się zakopał i spadł na czwarte miejsce, na czym skorzystał Andriej Karpow.
O punkcie bonusowym zadecydowały biegi 13. i 14. W pierwszym z nich dał się podpuścić Hans Andersen, który wjechał w taśmę. Trener Robert Kempiński desygnował do boju Łukasza Cyrana. Wychowanek Stali Gorzów przez cztery okrążenia odpierał ataki Karola Barana, który ostro wszedł w pierwszy wiraż czwartego okrążeniu i wypchnął na zewnętrzną Cyrana. Wychowanek Stali Gorzów nie znalazł miejsca pod bandą i upadł na tor. Sędzia winnym całego zajścia uznał młodzieżowca GTŻ-u i zaliczył kolejność. Wcześniej defekt motocykla zaliczył Davey Watt i goście wygrali ten bieg 5:0. - Karol Baran na ostatnim okrążeniu troszkę poszerzył tor jazdy. Nie było to raczej celowe zamierzenie, bo tor był dosyć dziurawy, pociągnęło go i przeciął mnie w pół motocykla. Nie miałem innego wyjścia jak tylko położyć się po tym dotknięciu. Gdybym kontynuował jazdę to mogłoby się to gorzej skończyć, dlatego,że tutaj jest siatka na zewnętrznej, a nie deski, także decyzja sędziego nie po mojej myśli - ocenił sytuację Łukasz Cyran. Podwójna wygrana w pierwszym z biegów nominowanych zapewniła drużynie z Lublina punkt bonusowy. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 49:40.
W zespole gospodarzy kapitalne zawody rozegrał Peter Ljung, który wraz z bonusem zdobył komplet punktów. Nieźle zaprezentował się także Davey Watt. Zawody bardzo udanie rozpoczął Hans Andersen. Jednak dwa ostatnie starty w wykonaniu Duńczyka okazały się totalną klapą. Na pochwałę zasługuje także postawa młodzieżowców, którzy w ostatnim czasie zanotowali wyraźny progres. Z pewnością jak najszybciej o tym spotkaniu będzie chciał zapomnieć Norbert Kościuch, który miał bardzo słabe wyjścia spod taśmy i brakowało mu szybkości na dystansie. - Ciężko mi powiedzieć co się stało. Dopiero co skończyłem zawody i jadę myśleć w czym jest problem. Silniki są świeżo po serwisie, także na ten moment nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie - powiedział "Norbi"
W drużynie z Lublina bardzo dobry mecz rozegrali Robert Miśkowiak i Dawid Stachyra. Po mizernym początku w drugiej fazie zawodów przebudzili się Daniel Jeleniewski i Karol Baran. Całkiem przyzwoicie zaprezentował się Mateusz Borowicz. Lubelski Węgiel KMŻ po rundzie zasadniczej obronił drugie miejsce w tabeli, dzięki czemu w pierwszym meczu rundy finałowej zmierzy się ponownie z GTŻ-em w Grudziądzu. - Jeżeli Grudziądz przygotuje podobny tor, to już wiemy jak startować na tym torze - zaznaczył Karol Baran.
Lubelski Węgiel KMŻ - 40
1. Robert Miśkowiak - 12 (3,2,3,2,2,0)
2. Paweł Miesiąc - 1+1 (0,0,-,1*)
3. Daniel Jeleniewski - 5+1 (0,1,0,2,2*)
4. Karol Baran - 6 (1,0,-,2,3)
5. Dawid Stachyra - 13+1 (3,2,2*,1,3,2)
6. Mateusz Borowicz - 3+1 (2,0,1*)
7. Mateusz Łukaszewski - 0 (0,d,d)
GTŻ Grudziądz - 49
9. Davey Watt - 9 (2,3,3,d,1)
10. Andriej Karpow - 7+1 (1*,1,1,3,1)
11. Peter Ljung - 14+1 (3,3,2*,3,3)
12. Hans Andersen - 6+1 (2*,1,3,t,0)
13. Norbert Kościuch - 4+1 (1,2*,1,0)
14. Łukasz Cyran - 6 (3,3,0,w)
15. Adrian Osmólski - 3 (1,2,w)
Bieg po biegu:
1. (67,63) Cyran, Borowicz, Osmólski, Łukaszewski 4:2
2. (65,92) Miśkowiak, Watt, Karpow, Miesiąc 3:3 (7:5)
3. (66,19) Ljung, Andersen, Baran, Jeleniewski 5:1 (12:6)
4. (66,00) Stachyra, Osmólski, Kościuch, Łukaszewski (d4) 3:3 (15:9)
5. (66,01) Ljung, Miśkowiak, Andersen, Miesiąc 4:2 (19:11)
6. (66,74) Cyran, Kościuch, Jeleniewski, Baran 5:1 (24:12)
7. (66,14) Watt, Stachyra, Karpow, Borowicz 4:2 (28:14)
8. (66,44) Miśkowiak, Stachyra, Kościuch, Osmólski (w/u) 1:5 (29:19)
9. (66,84) Watt, Miśkowiak, Karpow, Jeleniewski 4:2 (33:21)
10. (67,37) Andersen, Ljung, Stachyra, Łukaszewski (d4) 5:1 (38:22)
11. (67,19) Karpow, Jeleniewski, Miesiąc, Kościuch 3:3 (41:25)
12. (66,81) Ljung, Miśkowiak, Borowicz, Cyran 3:3 (44:28)
13. (68,18) Stachyra, Baran, Cyran (w/u), Watt (d4), Andersen (t) 0:5 (44:33)
14. (67,50) Baran, Jeleniewski, Karpow, Andersen 1:5 (45:38)
15. (66,85) Ljung, Stachyra, Watt, Miśkowiak 4:2 (49:40)
NCD: 65,92 w biegu 2. uzyskał Robert Miśkowiak.
Sędziował: Jerzy Najwer (Gliwice)
Widzów: 3 500.
Startowano według II zestawu
jestem dumna, Czytaj całość