Zielonogórzanie po ostatnim spotkaniu w Rzeszowie nie mają powodów do zadowolenia. Gdy po dwunastym wyścigu udało im się wyjść na prowadzenie, wydawało się, że zwycięstwo jest bardzo blisko. Tymczasem stało się inaczej i dwa kolejne biegi wygrane przez rzeszowian 5:1 ustaliły wynik meczu, przez co podopieczni Rafała Dobruckiego musieli zadowolić się bonusem.
Tak naprawdę "Rafi" nie musi martwić się jedynie o formę Piotra Protasiewicza i Adama Strzelca. Obaj w ostatnich pojedynkach jeżdżą równo i zdobywają ważne punkty. Jednym z kluczowych elementów w tej układance będą Aleksandr Łoktajew i Rune Holta. Ta dwójka jeździ, delikatnie mówiąc, w kratkę. Są w stanie pokonać każdego zawodnika, by w następnym wyścigu przegrać z nieopierzonym juniorem.
Wszystko wskazuje na to, że do składu Falubazu powróci po kontuzji Patryk Dudek. Zielonogórski junior trenuje już od tygodnia i sumiennie przygotowuje się do derbów. Jak zwykle w drużynie z Winnego Grodu zagadką jest jedno miejsce dla seniora. Prawdopodobnie przeciwko gorzowianom wystąpi Łukasz Jankowski, który od czwartku kręci kółka na stadionie przy ul. Wrocławskiej 69.
- Trzeba przyznać, że w tym sezonie drużyna zza miedzy jest silna - powiedział Andrzej Huszcza i trudno nie zgodzić się z legendą speedwaya. Wszyscy zastanawiają się jak w Zielonej Górze pojedzie Tomasz Gollob. - Nic się nie dzieje. Problem jest w sprzęcie - przyznał sam zawodnik. Kibicom Stali pozostaje tylko wierzyć, że ich kapitan pozbiera się do niedzieli.
Od jego formy będzie zależał wynik gorzowskiej drużyny. W spotkaniu na wyjeździe o wiele trudniej goni się rywala niż na własnym torze. Choć w sporcie wszystko jest możliwe trudno przewidywać, aby szaleńcza pogoń jaką "Stalowcy" zaprezentowali w ostatnim meczu przeciwko tarnowianom była skuteczna na obcym terenie. Przypomnijmy, że zawodnicy Piotra Palucha w ubiegłą niedziele przygrywali już 26:16, a mimo to udało im się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stroną i pokonać Tauron Azoty Tarnów 49:41.
Kogo zielonogórzanie obawiają się najbardziej? Mateja Zagara i Nielsa Kristiana Iversena. Słoweniec przy Wrocławskiej, niezależnie od swojej formy, zawsze jeździ wyśmienicie. Do dziś kibice żółto-biało-zielonych wspominają spotkanie z 22 lipca 2007 roku. Zagar przyjechał wtedy do Winnego Grodu z drużyną Unibaksu Toruń i zdobył komplet punktów z bonusem. Walnie przyczynił się do zwycięstwa torunian, mimo, że we wcześniejszych spotkaniach w ogóle nie błyszczał. Z kolei Duńczyk zna zielonogórski owal jak własną kieszeń, a do tego w obecnym sezonie startuje wyśmienicie. Potwierdzeniem tego jest druga średnia biegowa w Enea Ekstralidze.
Niestety wielkie żużlowe święto może popsuć kapryśna aura. Prognozy pogody mówią o deszczu w Zielonej Górze. Na domiar złego padać ma również w sobotę. Miejmy jednak nadzieję, że nie będą to duże opady i nie wpłyną one na wynik rywalizacji.
W myśl starej reguły derby rządzą się swoimi prawami, ale zawsze można było wskazać mniej lub bardziej pewnego faworyta. Jednak teraz obie drużyny borykają się z pewnymi problemami kadrowymi. Bardziej niż zwykle w tego typu meczach o wyniku przesądzi dyspozycja dnia. Bez wątpienia będą to najbardziej wyrównane derby od lat.
Falubaz Zielona Góra:
9. Piotr Protasiewicz
10. Łukasz Jankowski
11. Aleksanndr Łoktajew
12. Rune Holta
13. Andreas Jonsson
14. Adam Strzelec
Stal Gorzów:
1. Michael Jepsen Jensen
2. Tomasz Gollob
3. Niels Kristian Iversen
4. Matej Zagar
5. Krzysztof Kasprzak
6. Bartosz Zmarzlik
Początek zawodów: 17:30
Sędzia spotkania: Leszek Demski (Ostrów Wielkopolski)
Ceny biletów:
- H - 50 zł, 40 zł ulgowy
- K - 55 zł, 45 zł ulgowy
- A, I, J, K1, K2 – 70 zł
- B,C,D,E,F,G – 55 zł
- K8, K9, K10 – 60 zł
- VIP - 200 zł
- Bilet dziecięcy – 10 zł
Pogoda (za onet.pl):
Temperatura: 21°C
Ciśnienie: 1008 hPa
Deszcz: 6,4 mm
Wiatr 9 km/h
Ostatni obie drużyny spotkały się na gorzowskim torze 13 maja 2012. Spotkanie to odbyło się w ramach V rundy Enea Ekstraligi. Gospodarze wygrali wtedy 44:21, a mecz został przerwany w atmosferze skandalu. Więcej o tym meczu można przeczytać tutaj.