Na kilka godzin przed decydującym starciem, w Rybniku panuje względny spokój. Zawodnicy ROW odbyli w sobotę, 4 sierpnia ostatni trening, z którego bardzo zadowolony był menadżer rybniczan Maciej Simionkowski.- Jesteśmy gotowi do walki i zapewne nie odpuścimy - powiedział krótko opiekun rybnickich żużlowców. Po treningu cała drużyna udała się na kolację, by jeszcze bardziej skonsolidować się przed tym niesamowicie ciężkim spotkaniem.
Przypomnijmy, że tydzień temu w Rawiczu ROW Rybnik przegrał pierwsze spotkanie 63:27. Scenariusz jest zatem bardzo prosty - ślązacy, by nie zaprzątać sobie głowy meczem w Krakowie, muszą wygrać 61:29. Z drugiej strony, początek spotkania w Rybniku zaplanowano na godzinę 19; wtedy rezultat z Krakowa będzie już znany.
Jedno jest pewne - spotkanie ma ogromny ciężar gatunkowy dla gospodarzy. Czy będą w stanie podołać temu zadaniu? Około godziny 21 będzie już wszystko jasne. Tymczasem w Rybniku, w czasie kiedy piszę ten artykuł, delikatnie przez chmury przebija się słońce. Będzie świeciło tego wieczoru dla jednej z drużyn. Dla której...?