Craig Cook: Jestem na fali wznoszącej

W dobrej formie jest ostatnio Craig Cook. 25-latek zdobywa wiele punktów na torach Elite League i Premier League, a ponadto zajął siódme miejsce w finale Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii.

Dobra postawa zaowocowała tym, iż żużlowiec który dopiero w 2008 roku rozpoczął żużlową karierę otrzymał zaproszenie do udziału w Grand Prix Wielkiej Brytanii na Millennium Stadium w Cardiff, gdzie będzie pełnił rolę drugiego rezerwowego. - Samo zaproszenie mnie jest sporym osiągnięciem. Jeszcze nie tak dawno jeździłem przecież w Buxton w Conference League! Przejście drogi stamtąd do Cardiff w przeciągu czterech lat jest ogromnym sukcesem. I to jest właśnie miejsce, w którym chcę być, ponieważ nie chcę być średniakiem. Możliwość bycia jednym z zawodników Grand Prix, obserwowania tego co oni robią, pobierania od nich jakichś porad będzie bonusem - powiedział Craig Cook w rozmowie z oficjalnym serwisem internetowym Belle Vue Aces.

Ważną rolę w karierze urodzonego w Whitehaven żużlowca odgrywa jego ojciec Will. - Tato rzucił pracę, żeby być przy mnie przez cały sezon. Jest moim mechanikiem, odpowiada za motocykle i wszystko jest w świetnym stanie. Myślę, że ja też się zmieniłem. Na pewno na początku sezonu było ciężko, ale teraz czuję, że jestem na fali wznoszącej. Muszę to utrzymać - tłumaczy.

Cook w Elite League zadebiutował w 2010 roku, reprezentując w kilku meczach Peterborough Panthers. Rok później już dużo częściej zdobywał punkty dla Belle Vue Aces (w jednym z meczów wywalczył nawet 15 "oczek" i 4 bonus), ale w tym sezonie Asy sięgnęły po niego dopiero w czerwcu.

- Myślę, że to dobrze, że zabrakło mnie na początku sezonu. Nie byłem zadowolony z końcówki ubiegłego roku i nawet gdybym dostał ofertę przedłużenia umowy, to bym odmówił. Wiedziałem, że aby wrócić do Elite League, najpierw muszę wrócić do formy poprzez starty w Premier League i tak też się stało. Dlatego uważam, że to była słuszna decyzja klubu. Ja też podjąłem kilka dobrych decyzji i teraz w mojej jeździe widać tego efekty - twierdzi jeden z liderów ekipy z Manchesteru.

Cook coraz częściej myśli o przyszłym sezonie, gdzie możliwe, że przez rezygnację z Premier League (jest tam zawodnikiem Edinburgh Monarchs), bardziej skupi się na najwyżej klasie rozgrywkowej w Anglii. - Aby skupić się w pełni na Elite League, musiałbym jeździć też w Polsce i Szwecji, żeby móc to wszystko powiązać i czuć się dobrze na motocyklu. Ostatnią rzeczą którą chcę robić, to jeździć tylko w jednej lidze. To jest temat, który w zimie będę musiał omówić z moją rodziną i mechanikami - wytłumaczył.

Komentarze (1)
avatar
Norb1
15.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
25lat, jeżeli chce być na poziomie Woffindena to już w następnym roku powinien jeździć w Polsce nawet w 1 lidze zdobywać co mecz 10pkt minimum. Bo inaczej to będzie dobrym zawodnikiem na wyspac Czytaj całość