Mecz sezonu przy Wrzesińskiej - zapowiedź spotkania Lechma Start Gniezno - GTŻ Grudziądz
Hitowo zapowiada się niedzielne starcie Lechmy Startu Gniezno z GTŻ-em Grudziądz. Jego wynik może spowodować, że gospodarze będą "o krok" od awansu, lub przedłużyć nadzieje gości.
Oba zespoły przed sezonem typowane były na faworytów I ligi. Do rywalizacji włączył się jednak Lubelski Węgiel KMŻ i to Koziołki, kosztem GTŻ-u, znalazły się na drugim miejscu w tabeli po rundzie zasadniczej. Po dwóch kolejkach finałowej rywalizacji liderem nadal jest Lechma Start, 4 punkty tracą do gnieźnian grudziądzanie, a kolejne 2 lublinianie. Każda z drużyn musi rozegrać jeszcze 4 spotkania, zatem niedzielna potyczka będzie kluczowa dla dalszych losów rywalizacji.
- Jesteśmy w rundzie finałowej i trzeba skoncentrować się, aby rozstrzygnąć wszystkie spotkania na naszą korzyść - mówił kilkanaście dni temu Adam Skórnicki. Jak na razie "Orły" plan ten realizują w stu procentach. W minioną niedzielę czerwono-czarni "zdobyli" Lublin, a jednym z autorów zwycięzca był właśnie "Sqóra". W tym samym czasie zawodnicy z Grudziądza "rozprawiali się" w Daugavpils z tamtejszym Lokomotivem. Wyraźnie widać więc, że oba zespoły są na fali i w bezpośrednim pojedynku powinny stworzyć wielkie widowisko.8 punktów i 2 bonusy - to łączny dorobek Antonio Lindbaecka i Bjarne Pedersena we wspomnianym spotkaniu. - Musimy skończyć z etatami w zespole, może wtedy zawodnicy będą bardziej zmotywowani - grzmiał wówczas Lech Kędziora. "Trzęsienie ziemi" okazało się jednak zbędne, bowiem po serii dobrych wyników (w tym wygrana w Grudziądzu) Lechma Start obronił pozycję faworyta ligi. Zarówno Lindbaeck, jak i Pedersen wyrośli w międzyczasie na liderów z prawdziwego zdarzenia. Obaj w niedzielę powinni spisać się zatem o wiele lepiej, niż w maju. Formę ustabilizował również Adam Skórnicki, a na "domowym" torze cenne punkty dorzucić powinien Magnus Zetterstroem. Ciekawe boje z rówieśnikami z Grudziądza powinni toczyć gnieźnieńscy juniorzy.
Trener Robert Kempiński, pod nieobecność kontuzjowanego David Ruuda, nie ma żadnych dylematów dotyczących składu. Tym bardziej, że awizowani zawodnicy nieźle spisali się w Grodzie Lecha poprzednim razem. Głównym atutem GTŻ-u jest wyrównana formacja seniorska. Liderem zespołu jest Peter Ljung. Szwed doskonale zna gnieźnieński tor, jednak ostatnio wywalczył na nim 7 "oczek", będąc najsłabszym seniorem swojej drużyny. Na arenie niedzielnej potyczki dobrze punktowali zwykle również Norbert Kościuch i Davey Watt. "Swoje" powinien zrobić Hans Andersen, który może nie stał się rewelacją I-ligowych torów, ale jego ostatnie wyniki można zrecenzować przynajmniej jako solidne.Awizowane składy:
GTŻ Grudziądz:
1. Davey Watt
2. Andriej Karpow
3. Norbert Kościuch
4. Hans Andersen
5. Peter Ljung
6. Łukasz Cyran
Lechma Start Gniezno:
9. Adam Skórnicki
10. Scott Nicholls
11. Antonio Lindbaeck
12. Magnus Zetterstroem
13. Bjarne Pedersen
14. Wojciech Lisiecki
Dzień przed meczem Lechma Start - GTŻ w Rawiczu ma odbyć się finał Indywidualnych Mistrzostw Europy z udziałem m.in. Andrieja Karpowa. Jeżeli zawody te zostaną przełożone na niedzielę, spotkanie nie dojdzie wówczas do skutku.
Początek spotkania: 17:00
Sędzia: Piotr Lis
Ceny biletów:
VIP - 100 zł (miejsce na trybunie krytej, catering w Strefie VIP, możliwość spotkania z zawodnikiem Lechmy Startu po meczu)
Trybuna kryta - 40 zł
Normalne - 30 zł
Ulgowe - 20 zł (kobiety, emeryci, renciści, uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, studenci do 26. roku życia – za okazaniem ważnych legitymacji)
Dziecięce - 10 zł (uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów – za okazaniem ważnych legitymacji)
Dzieci do lat 7 - wstęp wolny
Punkty sprzedaży:
pt-sob - kasa stadionowa (11.00-16.00)
pt-sob - Sport Pub (Gniezno, ul. Chrobrego 2 – deptak, od 12.00 do zamknięcia lokalu)
Zamów relację z meczu Lechma Start Gniezno - GTŻ Grudziądz
Wyślij SMS o treści ZUZEL GNIEZNO na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Przewidywana pogoda na niedzielę (za onet.pl):
Temperatura: 30 °C
Wiatr: 11 km/h
Deszcz: 0.0 mm
Ciśnienie: 1019 hPa
Ostatni raz na torze w Gnieźnie oba zespoły spotkały się 6 maja tego roku. Padł wówczas remis. Liderem gospodarzy był Nicholls, który wywalczył 13 punktów. Wśród gości najlepiej spisał się z kolei Andersen, który zapisał przy swoim nazwisku 10 "oczek" i 2 bonusy. Relacja z tego meczu dostępna jest tutaj.