Obie drużyny w Gorzowie spotkały się 5 sierpnia, jednak z powodu opadów jakie nawiedzały północną część województwa lubuskiego, gospodarzom nie udało się przygotować toru i mecz musiał zostać odwołany. Kilka dni później władze Enea Ekstraligi ustaliły drugi termin na 18 sierpnia, czyli najbliższą sobotę. Dla Stali i Dospelu Włókniarza będzie to bardzo ciężki weekend.
Po sobotnim spotkaniu gorzowian czeka mecz z nieobliczalną ekipą Betardu Sparty Wrocław z nowym mistrzem Polski, Tomaszem Jędrzejakiem. Częstochowianie będą mieli o wiele trudniej, bo w niedzielę jadą do Bydgoszczy by zmierzyć się z tamtejszą Polonią, a wynik Włókniarza w tym meczu może mieć kluczowy wpływ na ich walkę o utrzymanie się w Enea Ekstralidze.
Nic więc dziwnego, że w starciu ze Stalą Lwy będą raczej oszczędzały siły. Statystycznie Włókniarz nie ma większych szans na zwycięstwo z podopiecznymi Piotra Palucha i wśród częstochowian mówi się o tym otwarcie. - Nasze tegoroczne wyniki jasno pokazują, że walczymy na dwóch końcach tabeli i chyba wszyscy w tym meczu spodziewają się zwycięstwa Stali - komentował po pierwszym nieudanym podejściu do meczu Paweł Mizgalski, prezes klubu z Częstochowy. W składzie Włókniarza zabraknie zatem Daniela Nermarka, dla którego weekendowy maraton mógłby być zbyt wyczerpujący. Można się domyślać, że sztab szkoleniowy klubu spod Jasnej Góry nie zabierze do Gorzowa Szweda by ten w pełni sił pojechał w Bydgoszczy, gdzie Włókniarz będzie miał realne szanse na wynik dający im cenne punkty w tabeli. W składzie Lwów siłą napędową mają być Grigorij Łaguta i Kenneth Bjerre. Spore oczekiwania ciążą też na barkach Grzegorza Zengoty, który w ostatnim czasie wrócił do wyjściowego zestawienia swojego klubu i w ostatnim meczu nie zawiódł oczekiwań. Warto przypomnieć, że Zengi był w przeszłości głośnym rekordzistą gorzowskiego toru, a na początku sezonu zanotował tu dobry występ w finale Złotego Kasku.
Niewiadomą w drużynie Stali jest zaś pozycja Nielsa Kristiana Iversena. Na początku tygodnia informowaliśmy, iż Duńczyk czuje się dobrze i najprawdopodobniej wystąpi w sobotnim meczu. - Potwierdzam, że jest to możliwe. Jestem po konsultacji z naszym fizjoterapeutą Jurkiem Buczakiem i mówi on, że z Nielsem jest wszystko w porządku - powiedział Piotr Paluch. - Docierają do mnie opinie, że może lepiej żeby Niels odpoczął. Dziesięć dni przerwy to dużo i mało, ale najważniejsze, że sam zawodnik daje sygnał, że czuje się dobrze i jest w stanie wystąpić w tym meczu. Będzie on jeździł ze specjalnym stabilizatorem, który nie będzie mu ani trochę przeszkadzał w jeździe - dodał. Mimo to, w piątkowym treningu będzie uczestniczył Artur Mroczka, który cały czas czeka na swoją pierwszą w tym roku szansę w barwach Stali. Można było przypuszczać, że uraz Iversena to dobra okazja aby wychowanek klubu z Grudziądza w końcu zaprezentował się w rozgrywkach Enea Ekstraligi.
Awizowane składy:
Dospel Włókniarz Częstochowa
1. Grzegorz Zengota
2. Mirosław Jabłoński
3. Grigorij Łaguta
4. Rafał Szombierski
5. Kenneth Bjerre
6. Artur Czaja
Stal Gorzów
9. Tomasz Gollob
10. Michael Jepsen Jensen
11. Niels Kristian Iversen
12. Matej Zagar
13. Krzysztof Kasprzak
14. Adrian Cyfer
15. Bartosz Zmarzlik
Początek spotkania: 19.00
Pogoda (za onet.pl):
* temperatura - 26° C
* ciśnienie - 1022 hPa
* deszcz - 0.0 mm
Ostatnim razem obie drużyny na Stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie spotkały się 10 kwietnia 2011 roku. Górą byli wówczas gospodarze, jednak wygrali różnicą jedynie sześciu punktów, co było wynikiem dość zaskakującym. Liderem triumfatorów był Tomasz Gollob, zdobywca czternastu punktów. Jedynym jego pogromcą i najlepszym wśród Lwów był oczywiście Grigorij Łaguta. Więcej o tym meczu można przeczytać TUTAJ.