Hans Andersen: Chciałem awansować do finału dla Kennetha

Hans Andersen zaliczył w sobotę najlepszy występ w Grand Prix w tym sezonie. Żużlowiec wywalczył w Cardiff 11 punktów i uplasował się na wysokim szóstym miejscu.

W tym artykule dowiesz się o:

Duńczyk chciał pojechać w finale Grand Prix w Cardiff specjalnie dla swojego rodaka - Kennetha Bjerre, dla którego wskutek złamania nogi sezon 2012 zakończył się. - I tak był to dla mnie udany wieczór. Jestem jednak bardzo rozczarowany, bo chciałem pojechać w wielkim finale. Ostatnimi słowami jakie Kenneth powiedział mi przed zawodami było: "dostań się dla mnie do finału". Chciałem dla niego tego dokonać, ale niestety się nie udało - powiedział na łamach speedwaygp.com Hans Andersen. - W zawodach jechałem dobrze. Pokazałem, że potrafię pokonać najlepszych i że małymi kroczkami zmierzam tam, gdzie powinienem być - dodał.

Żużlowiec GTŻ Grudziądz pomału przyzwyczaja się do swoich nowych silników oraz tłumików. - Na początku zawodów powiedziałem, że nie wątpię w swoje umiejętności. Po prostu przyzwyczajenie się do silników, na których startuję oraz jazda na nowych tłumikach zajęło mi trochę czasu. W porównaniu do tego co było, jest to duża różnica sprzętowa - tłumaczy.

Hans Andersen swój udział w Grand Prix Wielkiej Brytanii zakończył na jednym z półfinałów. - Czułem się w dobrej dyspozycji przez ostatni miesiąc. Gdzie tylko jechałem, zawody kończyłem z dwucyfrowymi wynikami. Oczywiście fajnie byłoby wygrać Grand Prix w Cardiff. Chris Holder jest jednak obecnie w gazie i nawet gdybym zakończył ten turniej na drugiej pozycji, byłoby to dla mnie jak zwycięstwo.

W ostatnim swoim wyścigu rundy zasadniczej żużlowiec z kraju Hamleta miał sporego pecha. Na starcie spalił sprzęgło. - Wielka szkoda, bo przez to pogubiłem się z ustawieniami sprzętu. W drugiej części zawodów tor zrobił się bardziej twardy, a mi nie było dane pojechać w piątym swoim biegu rundy zasadniczej, w którym miałbym okazję do lepszego przeanalizowania tej nawierzchni na półfinał i finał. Jeśli pojechałbym nie najlepiej w tym ostatnim wyścigu rundy zasadniczej, to natychmiast dokonalibyśmy jakiś większych zmian w sprzęcie, aby było lepiej w kolejnych najważniejszych biegach wieczoru - powiedział niepocieszony.

Hans Andersen
Hans Andersen
Komentarze (10)
avatar
sympatyk zuzla
29.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zginął to za dużo powiedziane lepiej żeby nikt nie zginął na torze a że chciał w ten sposób uczcić kolegę to mu wolno.Jak mu wyszło tak mu wyszło ale zawsze liczy się cel . 
Celeron1994
29.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mniej lansu więcej trenowania :) Pozdro i przy okazji zapraszam do najlepszej gry żużlowej online !
smanager 
avatar
Piotrek
29.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdjęcie pod artykułem w pełni oddaje piękną sylwetkę na motorze Hansa :D 
GREG-OSTRÓW
29.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Ale on jest milusi i wspaniałomyślny
Dla Kenetha pojechał
A co z tego miał Keneth że tak szarpałeś ?
L..a mu zrób , to może będzie bardziej miło