Panie prezesie, jak zareagowano w klubie na wieści z Gniezna?
Ireneusz Maciej Zmora: To olbrzymi cios dla naszego klubu i naszej drużyny, ale przede wszystkim dla samego zawodnika i jego rodziny. Bartek w tej chwili bardzo cierpi zarówno fizycznie, jak i psychicznie. To bardzo ambitny zawodnik, który w tym roku postawił sobie wiele celów do osiągnięcia, a ta kontuzja część z nich przekreśliła. Dzisiaj najważniejsze jest jego zdrowie. Na szczęście operacja pod okiem doktora Andrzeja Wasilewskiego przebiegła pozytywnie. Całą rundę zasadniczą udało nam się przejechać bez większych kontuzji, a nagle przed play-offami czołowy junior i podpora drużyny ulega tak poważnemu urazowi. To chyba jakieś fatum. Niemniej wszyscy trzymamy kciuki za szybki powrót Bartka do zdrowia i pełni dyspozycji. Żużlowcy wychodzili z większych opresji i zostawali mistrzami. Bartek jest młody, jego organizm szybko się regeneruje i to przemawia na jego korzyść.
Kontuzja Zmarzlika znacznie osłabia potencjał Stali przed meczami play-off.
- Do tej pory mieliśmy kompletną drużynę. Nawet w przypadku gorszej dyspozycji jednego z zawodników jego koledzy brali ciężar wyniku na siebie. Mając w składzie Bartka trener Piotr Paluch mógł nim zastępować seniorów, którzy danego dnia gorzej jechali. Teraz zabraknie naszego najlepszego młodzieżowca, więc skład seniorski będzie musiał dać z siebie maksimum możliwości. Do dwumeczu z Falubazem przystąpimy mocno osłabieni, ale wierzę, że tych zawodników stać na awans do finału. W dwumeczu to jednak Falubaz występuje w roli faworyta. Drużyna musi pokazać charakter i determinację, jeżeli chce być w finale.
Kto zastąpi Bartka Zmarzlika w składzie?
- Jest jeszcze za wcześnie, by o tym mówić. Decyzja zapadnie za kilka dni.
9 września Stal jedzie do Zielonej Góry a tydzień później rewanż w Gorzowie. Nadwarciański klub zdecyduje się ugościć kibiców z Zielonej Góry pomimo zakazu?
- Cały czas ta kwestia jest przedmiotem naszych analiz. Mamy w pamięci skandaliczne zachowanie zielonogórzan w meczu rundy zasadniczej, z drugiej strony pojawia się wiele głosów fanów Stali, którzy uważają, że derby bez kibiców rywala to nie derby. Decyzja o ewentualnym przyjęciu kibiców Falubazu zapadnie w poniedziałek 10 września.