Dawid Stachyra: Jesteśmy nocnym koszmarem

Niezwykle ciekawa jest walka o zwycięstwo w rozgrywkach I ligi. Dawid Stachyra wierzy, że Lubelski Węgiel KMŻ stać na sprawienie niespodzianki.

Szymon Kaczmarek
Szymon Kaczmarek

Lubelska drużyna miała przede wszystkim awansować do rundy finałowej. Kwestia awansu miała natomiast rozstrzygnąć się pomiędzy zespołami z Gniezna i Grudziądza. Tymczasem Koziołki wciąż mają szansę na wygranie ligi. - Przed sezonem nikt nas nie brał pod uwagę w walce o awans, a dzisiaj jesteśmy dla niektórych nocnym koszmarem - powiedział Dawid Stachyra. - Wciąż nikt nie może być pewny awansu z pierwszego miejsca, czy też udziału w barażu. A wiadomo, jakie nazwiska jadą w tamtych drużynach i jakie nakłady finansowe poczyniły te kluby. W Gnieźnie praktycznie każdy zawodnik to obecny lub były uczestnik Grand Prix. Tor jednak wszystko zweryfikował i my, drużyna trochę eksperymentalna, mamy szansę miło zaskoczyć. Sprawa awansu wciąż jest otwarta - dodał.

W najbliższą niedzielę Lubelski Węgiel KMŻ podejmie GTŻ Grudziądz. Wynik tego spotkania będzie kluczowy w kontekście szans lublinian na bezpośredni awans lub zajęcia miejsca uprawniającego do startu w barażach. - Jesteśmy dalej w grze, a co będzie? Podejmiemy walkę, ale nie mogę nic obiecać - stwierdził Stachyra.
Dawid Stachyra w rozmowie z Łukaszem Cyranem Dawid Stachyra w rozmowie z Łukaszem Cyranem


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×