Aby myśleć o pierwszym miejscu w tabeli, lublinianie muszą wygrać. Przypomnijmy, że w rundzie finałowej ulegli już czerwono-czarnym na swoim torze.
Marian Wardzała zapewnia, że jego podopieczni skupiają się już tylko i wyłącznie na niedzielnym spotkaniu. - Karol Baran, Paweł Miesiąc, Mateusz Borowicz i Daniel Jeleniewski w czwartek będą trenować na naszym torze. Postaramy się, żeby był on zbliżony przyczepnością do tego w Gnieźnie. Dawid Stachyra ćwiczy gdzie indziej we własnym zakresie. Z kolei Robert Miśkowiak i Mateusz Łukaszewski mają w planach starty w Rawiczu, a dzień przed meczem do Rybnika uda się Jeleniewski - powiedział.
W minioną niedzielę Koziołki wysoko pokonały GTŻ Grudziądz. Słabo spisał się jednak Dawid Stachyra. Trener Wardzała nie odczuwa mimo to niepokoju w związku z formą jednego z liderów. - On nie potrafi jeździć na lubelskim torze. Ale jestem o niego spokojny i ufam mu. Zapewniam, że w Gnieźnie zrobi dwucyfrówkę - stwierdził.
źródło: Dziennik Wschodni