Trzynastki Vojens nie doczeka?

Szykuje się druga wyrwa w historii rozgrywania Grand Prix w Vojens. Tamtejszy obiekt gościł od początku uczestników cyklu do 2002 roku. Powrócił do łask od sezonu 2009, najwyraźniej tylko na 4 lata

W tym artykule dowiesz się o:

Trzynastka bywa ponoć pechowa. Nie przekona się - przynajmniej na razie - Vojens Speedway Center, które ma wypaść z aren cyklu Grand Prix w 2013 roku. Sobotni turniej na obiekcie Ole Olsena będzie dwunastym w historii obowiązywania cyklu GP. Arena ta gościła bez przerwy najlepszych żużlowców świata od 1995 roku do 2002 włącznie.

Później na sześć lat Vojens zniknęło z mapy żużlowej Grand Prix, by powrócić na nią w 2009 roku. Zawody w tej małej duńskiej miejscowości często odbywały się przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych. - Jak jedziesz do Vojens to weź ze sobą kurtkę, parasol, a najlepiej kalosze - mówią kibice wybierający się do Danii. Faktycznie, rzadko kiedy świeci tam słońce, choć do morza przecież stamtąd niedaleko. Zdecydowanie częściej pada tam deszcz, który nie storpedował jeszcze nigdy zawodów Grand Prix, tak by musiały zostać odwołane, ale Drużynowy Puchar Świata w 2010 roku już tak.

Często też turnieje Grand Prix odbywały się w deszczu. Dla Polaków pamiętny był szczególnie ostatni turniej w 1999 roku, kiedy to o tytuł mistrzowski walczył półżywy Tomasz Gollob. Wówczas na domiar złego pogoda także była fatalna. Deszcz zupełnie inaczej Polakom kojarzy się z 2010 rokiem w Vojens, gdy Polak również przy kiepskiej pogodzie i siąpiącym deszczu wygrał w Danii z kompletem 24 punktów, robiąc wówczas milowy krok do złotego medalu.

Vojens jest jedną z najczęściej odwiedzanych aren Grand Prix przez żużlowców w 18-letniej historii cyklu. Liderem jest Praga, gdzie z rokiem obecnym odbyło się 16 turniejów. Na drugim miejscu jest Bydgoszcz z 14 zawodami, a na trzecim Millennium Stadium w Cardiff oraz Vojens Speedway Center, gdzie łącznie z 2012 rokiem rozegrano po 12 turniejów.

Vojens żegna się z cyklem Grand Prix, pewnie tylko na chwilę, bo obiekt ten jest przecież kolebką duńskiego speedwaya i choć trudno ten stadion porównywać do Parken w Kopenhadze, MotoAreny w Toruniu czy Millennium Stadium w Cardiff, to jednak zawody Grand Prix w Vojens miały swój specyficzny klimat, uwielbiany przez kibiców z różnych zakątków Europy.

Źródło artykułu: