Azoty Tauron Tarnów mistrzem Polski! Świetny mecz w Jaskółczym Gnieździe

Sezon 2012 zakończył się tak, jak większość przed sezonem typowała. Drużyna Azoty Tauron w finale, nie bez problemów, pokonała Stal Gorzów i po siedmiu latach tytuł ponownie trafił do Tarnowa!

Niedzielny mecz pomiędzy Azotami Tauron Tarnów i Stalą Gorzów miał dać odpowiedź na najważniejsze pytanie sezonu: kto sięgnie po tytuł najlepszej drużyny w kraju nad Wisłą. W pierwszym pojedynku obu drużyn, który we wtorek został rozegrany w Gorzowie, górą była miejscowa Stal. Podopieczni Piotra Palucha wywalczyli 5-punktową przewagę przed decydującym starciem. Zaliczka była jednak zbyt mała, by gorzowianie do rewanżu mogli przystąpić pewni swego.

W obu obozach panowały bojowe nastroje. Co naturalne, celem obu drużyn było zdobycie mistrzowskiej korony. W Tarnowie na złote medale DMP kibice czekali od 7 lat. Z kolei fani Stali na mistrzowski tytuł oczekują już 29 sezonów. - Nikt z nas nie zamierza czekać kolejnego roku na mistrzostwo. Faworytem meczu nie jestesmy, ale nikt z nas nie przyjechał do Tarnowa po to, aby patrzeć jak gospodarze stoją na najwyższym stopniu podium. My tam chcemy stanąć - powiedział przed rozpoczęciem spotkania na antenie TVP Sport prezes gorzowian - Ireneusz Maciej Zmora.

W podobnym tonie wypowiadała się prezes tarnowskiego klubu. - Nie da się ukryć, że spotykają się ze sobą dwie najlepsze drużyny w Polsce. Nigdy nie wątpiłam w to, że Jaskółki będą walczyć o złoty medal. Zakładam, że odrobimy te 5 punktów, które straciliśmy w Gorzowie. Wiele było głosów, że drużyna, która wygrywa runde zasadniczą nie wchodzi do finału. Wierzę, że wywalczymy złoto - przyznała w rozmowie z TVP Sport prezes Azotów Tauron Tarnów - Agata Mróz.

Finałowe starcie było prawdziwym żużlowym świętem. Na długo przed rozpoczęciem spotkania trybuny Jaskółczego Gniazda były wypełnione po brzegi. Nikt ze zgromadzonych widzów nie mógł być zawiedziony poziomem finału. Zawodnicy walczyli o każdy punkt, który w ogólnym rozrachunku mógł okazać się tym decydującym.

Lepiej pojedynek rozpoczęli gospodarze, którzy zgodnie z oczekiwaniami odnieśli podwójne zwycięstwo w inauguracyjnej gonitwie. W kolejnym biegu kibice przecierali oczy ze zdumienia, bowiem fenomenalną jazdą popisał się Jakub Jamróg. Żużlowiec tarnowskiego klubu szybko uporał się z Krzysztofem Kasprzakiem i pognał do mety po trzy punkty. Sztukę tą Jamróg powtórzył w swoim drugim wyścigu. - Wykorzystałem dobre miejsce sa starcie i bardzo się z tego cieszę. Chcę jak najbardziej przyczynić się do sukcesu mojej drużyny. Trenowałem cały piątek i sobotę, bardzo dużo pracy włożyliśmy w treningi - przyznał po pierwszym zwycięskim biegu żużlowiec klubu z Tarnowa. Jamroga można uznać za cichego bohatera tarnowskich Jaskółek.

Gospodarze szybko uzyskali 10-punktową przewagę, której nie oddali do końca spotkania. Nadzieję w serca fanów Stali wlali Matej Zagar i Niels Kristian Iversen, którzy w szóstej gonitwie odnieśli podwójne zwycięstwo i zmniejszyli straty do 6 "oczek". Za ciosem nie poszli jednak pozostali jeźdźcy Stali i ekipa z północy województwa lubuskiego nie miała szans na nawiązanie walki z gospodarzami. Warto dodać, że jedynym zawodnikiem Stali, który zdołał zwyciężyć na tarnowskim torze był właśnie Zagar. Słoweniec tej sztuki dokonał trzykrotnie.

Najsilniejszym punktem drużyny dowodzonej przez Marka Cieślaka był Leon Madsen. Duńczyk na obiekcie w Mościcach dzielił i rządził. Dopiero w ostatnim wyścigu musiał uznać wyższość Zagara. Madsen mecz zakończył z dorobkiem 14 punktów. W ekipie z Tarnowa nie było słabych punktów, gospodarze stanowili prawdziwy monolit.

Wywalczone przez Azoty Tauron Tarnów Drużynowe Mistrzostwo Polski jest trzecim takim laurem w historii tarnowskiego żużla. Wcześniej ze złotych medali Jaskółki cieszyły się w latach 2004-2005. Niedzielny pojedynek dał odpowiedź na jedno z ostatnich pytań dotyczących rozstrzygnięć w sezonie 2012. Za tydzień poznamy zdobywcę brązowych medali DMP i obecnie rozgrywki będzie można uznać za zakończone.

Stal Gorzów - 39
1. Krzysztof Kasprzak - 9 (2,1,2,2,2)
2. Michael Jepsen Jensen - 3+1 (0,2,1*,-,-)
3. Matej Zagar - 11 (0,3,3,2,0,3)
4. Niels Kristian Iversen - 7+3 (2,2*,1,1*,1*)
5. Tomasz Gollob - 8 (2,1,2,2,1)
6. Adrian Cyfer - 1 (1,0,0,0)
7. Łukasz Kaczmarek - 0 (0,-,0)

Azoty Tauron Tarnów - 51
9. Greg Hancock - 6+1 (1,2*,2,0,1)
10. Jakub Jamróg - 6 (3,3,0,-)
11. Leon Madsen - 14 (3,3,3,3,2)
12. Martin Vaculik - 8 (1,d,1,3,3)
13. Janusz Kołodziej - 7 (3,1,3,0,0)
14. Kacper Gomólski - 3+1 (2*,0,1)
15. Maciej Janowski - 7 (3,1,0,3)

Bieg po biegu:
1. (71,82) Janowski, Gomólski, Cyfer, Kaczmarek 5:1
2. (70,99) Jamróg, Kasprzak, Hancock, Jensen 4:2 (9:3)
3. (70,97) Madsen, Iversen, Vaculik, Zagar 4:2 (13:5)
4. (70,89) Kołodziej, Gollob, Janowski, Cyfer 4:2 (17:7)
5. (70,39) Madsen, Jensen, Kasprzak, Vaculik (d) 3:3 (20:10)
6. (70,32) Zagar, Iversen, Kołodziej, Gomólski 1:5 (21:15)
7. (70,78) Jamróg, Hancock, Gollob, Cyfer 5:1 (26:16)
8. (70,71) Kołodziej, Kasprzak, Jensen, Janowski 3:3 (29:19)
9. (70,39) Zagar, Hancock, Iversen, Jamróg 2:4 (31:23)
10. (70,88) Madsen, Gollob, Vaculik, Kaczmarek 4:2 (35:25)
11. (71,35) Janowski, Zagar, Iversen, Kołodziej 3:3 (38:28)
12. (71,09) Madsen, Kasprzak, Gomólski, Cyfer 4:2 (42:30)
13. (70,98) Vaculik, Gollob, Iversen, Hancock 3:3 (45:33)
14. (70,18) Vaculik, Kasprzak, Hancock, Zagar 4:2 (49:35)
15. (69,83) Zagar, Madsen, Gollob, Kołodziej 2:4 (51:39)
Sędziował:

Marek Wojaczek.
NCD
uzyskał w XV wyścigu Matej Zagar - 69,83 sek.
Startowano według I zestawu.

Komentarze (1307)
avatar
Karol2005
1.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wiedziałem 
avatar
Sebastian Unia Tarnów
17.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wlaśnie czytacie 1300-tny komentarz.Dziękuje 
avatar
smok
16.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Jaskółki świetną robotę Jamróg wykonał. 
wichu
16.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gorzowiacy, zobaczycie złoto jak świnia niebo, nie dla psa kiełbasa, następna szansa za 29 lat ha haaaaa haa..... 
avatar
przemek87
15.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie powiem że się cieszę ale gratuluję drużynie z Tarnowa, w dwumeczu okazali się lepsi, nam pozostał tytuł v-ce mistrza, mam nadzieję że przyszłym roku znów pojedziemy w finale a wtedy kto wie Czytaj całość