Rafał Dobrucki: Musimy wspiąć się na wyżyny

W niedzielę na torze w Zielonej Górze odbędzie się rewanżowy mecz o 3. miejsce w Ekstralidze. Przed rewanżem w lepszej sytuacji jest drużyna Unibaksu Toruń, która ma 10 punktów przewagi nad rywalami.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk

Pierwszy mecz obu drużyn zakończył się rezultatem 50:40 na korzyść Unibaksu Toruń. Rafał Dobrucki przed rewanżowym pojedynkiem wierzy, że prowadzoną przez niego drużynę stać na odrobienie straty. - Po zawodach w Toruniu już bez emocji mówiłem i to podtrzymuje, że 10 punktów mieści się skrajnie w jakimś zawiasie, który był do przyjęcia. Musimy się wspiąć na wyżyny, żeby te 10 punktów odrobić, a wydaje mi się, że jest to całkiem realne - przyznał w rozmowie z Radiem Zachód trener zielonogórskiej drużyny.

W meczu w Toruniu poniżej oczekiwań spisał się Aleksandr Łoktajew. Jeździec Stelmet Falubazu na swoim koncie zapisał 4 punkty i nie licząc juniorów był najsłabszym zawodnikiem ubiegłorocznego Drużynowego Mistrza Polski. - Tor w Toruniu jest na tyle specyficzny, że po pierwsze bardzo szybko się zmienia, po drugie trzeba mieć wiele wiadomości o swoim sprzęcie. Zawodnicy, którzy startują tam często, to lepiej sobie radzą. Aleks nie miał wielu okazji aby tam jeździć. Myślę, że wnioski zostały wyciągnięte, aczkolwiek odcinamy to grubą kreską, bo teraz jest zupełnie inna sytuacja. Myślę, że Aleks pokaże na co go stać, a stać go na wiele - ocenił Dobrucki.

Źródło: Radio Zachód
Rafał Dobrucki liczy na odrobienie strat przez swoich podopiecznych Rafał Dobrucki liczy na odrobienie strat przez swoich podopiecznych


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×