Piotr Protasiewicz: Przykro mi, że tak się stało

Indianerna Kumla przegrała we wtorek na swoim torze z Lejonen Gislaved 47:49. Zawód kibicom "Indian" sprawił Piotr Protasiewicz, który w poprzednich meczach był zdecydowanym liderem drużyny, a ze swoją średnią biegową plasował się w pierwszej dziesiątce ligi.

We wtorek "PePe" zdobył zaledwie 2 punkty w 4 biegach, a wszystkie biegi z jego udziałem zakończyły się porażkami 1:5. - Nie wiem co się stało. Ostatnie moje występy w lidze szwedzkiej były naprawdę niezłe, więc tym bardziej nie potrafię tego wytłumaczyć. Przykro mi, że tak się stało, bo była szansa na wygraną - powiedział na swojej stronie internetowej Protasiewicz.

Komentarze (0)