Wcześniej Robert Terlecki popierany przez Stowarzyszenie Kibiców Wybrzeża Gdańsk przedstawił wstępne gwarancje na kwotę 1,4 miliona złotych. Znalazł jednak kolejnego dużego sponsora. - Jestem po konkretnych rozmowach ze sponsorem, który zaoferował około miliona złotych. W poniedziałek udokumentuję to przed komisją. Jest to zagraniczna firma, a właściwie grupa firm działających na terenie Polski. Nazwy póki co ujawnić nie mogę - powiedział kandydat na prezesa Wybrzeża Gdańsk w rozmowie z portalem trojmiasto.pl. - Sytuacja była trochę niezręczna, gdyż dopiero ubiegam się o stanowisko prezesa, więc w wielu kwestiach mam związane ręce. Nie określiliśmy jeszcze czy byłby to sponsor tytularny czy też ta współpraca miałaby mieć inny charakter. Niemniej otrzymałem jasne deklaracje oraz konkretne wymagania względem klubu. Nowy sponsor chciałby między innymi przystąpić do stowarzyszenia, które ma całość udziałów w spółce - dodał.
Kandydat na prezesa gdańskiego klubu przyznał też, że kwota 2,4 miliona złotych nie zawiera jeszcze wsparcia mniejszych firm, wpływów z biletów oraz spółek miejskich. - To jednak nie wszystko, bo mam coś jeszcze w zanadrzu, ale nie chciałbym zapeszać - zdradził tajemniczo.
Przypomnijmy, że nowy prezes gdańskiego klubu zostanie wybrany w poniedziałek, 12 listopada.