Dariusz Sprawka dla SportoweFakty.pl: Stawki wciąż idą w górę

Prezesi klubów rozpoczęli kompletowanie zespołów na sezon 2013. Zdaniem szefa lubelskich żużlowców działacze muszą się liczyć z większymi wydatkami niż przed rokiem, bo oczekiwania żużlowców rosną.

Żużlowcy Lubelskiego Węgla KMŻ w sezonie 2012 - jako beniaminek rozgrywek I ligi - otarli się o awans do Enea Ekstraligi. Teraz w klubie trwają przymiarki do zbudowania zespołu na 2013 rok. Według Dariusza Sprawki, szefa lubelskich zawodników klubowi włodarze muszą liczyć się z jeszcze większymi wydatkami przy kompletowaniu składów, bo oczekiwania żużlowców wciąż rosną.

- Niestety, stawki wciąż idą w górę. I nie mówię tu o swoich zawodnikach. O szczegółach nie chcę mówić. Jako działacze nie mamy instrumentów, by temu zapobiec. A co ciekawe najbardziej się cenią żużlowcy, którzy kompletnie zawalili miniony sezon. To jest możliwe tylko w żużlu - mówi Dariusz Sprawka w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl - Już przy podpisywaniu kontraktów niektórzy zawodnicy żądają wielkich pieniędzy. I nie ma tu żadnej korelacji z panującym powszechnie  kryzysem gospodarczym. Podobnie jest z klasowymi jeźdźcami, choć w tym przypadku wszystko powinno się unormować na początku grudnia, kiedy znane będą regulaminy rozgrywek i rozpocznie się czas zawierania transferów - dodaje szef Lubelskiego Węgla KMŻ.

Zdaniem Dariusza Sprawki winni takiej sytuacji są niektórzy prezesi klubów. - W wielu klubach nie wytrzymuje się presji sponsorów oraz kibiców i podpisuje się wirtualne umowy. Obowiązuje tam zasada: najpierw kontrakt z żużlowcem a dopiero potem budowanie budżetu zespołu na cały rok. A później jest kłopot i poszukiwanie pieniędzy. Nie tędy droga. W Lublinie nie zamierzamy zawierać wirtualnych umów. Najpierw finalizujemy rozmowy ze sponsorami, a potem z zawodnikami - przekonuje prezes lubelskiego klubu.

Zdaniem Dariusza Sprawki tematu astronomicznych niekiedy żądań żużlowców nie załatwi również wprowadzenie regulaminu finansowego. - Sam regulamin nie ostudzi zapędów zawodników. Zapisy tego dokumentu łatwo można byłoby obejść. A przecież nie o to chodzi. Trzeba przede wszystkim wprowadzić jeden regulamin dla wszystkich lig. I musi on być znany już na początku sezonu, a nie na koniec. Przecież dziś jeszcze nie znamy, zasad gry na przyszły rok, a już trzeba budować składy. Jeśli wszystko będzie jasne wcześniej, można wprowadzać kolejne uregulowania, które pozytywnie wpłynęłyby na kondycję finansową klubów. Kiedyś uwolniono rynek zawodników i była to jedna z lepszych decyzji. O cenach i stawkach decyduje rynek, więc czasami nawet ciężko powiedzieć, czy ten zawodnik jest drogi, a ten bardzo drogi. Jak już wspomniałem, by pomóc klubom trzeba wprowadzić wiele prawnych uregulowań. I wszyscy musimy mówić jednym głosem - zakończył Dariusz Sprawka.

Źródło artykułu: