133 
Artur Mroczka w tym roku nie miał okazji, aby wystartować w meczu ligowym w barwach Stali Gorzów. Były zawodnik GTŻ-u Grudziądz pragnie jak najszybciej zapomnieć o minionym sezonie. - Można mieć za złe gorzowskiemu klubowi, że nie dano mi szansy. Jednak cała sytuacja jest już za mną i wymazałem to ze swojej pamięci. W życiu tak bywa czasami, że nie zawsze tak jest jak się chce - stwierdził 23-letni żużlowiec.
Z uwagi na niski KSM wynoszący 2.50, Artura Mroczkę widziałoby w swoich składach wielu prezesów drużyn z Enea Ekstraligi. Grudziądzanin jest podobno przymierzany do składu Unibaksu Toruń, jednak gorzowianie nie zamierzają tak łatwo rozstawać się ze swoim zawodnikiem. Wychowanek GTŻ-u nie ukrywa, że interesują go występy tylko wśród najlepszych. - Rozmowy są prowadzone. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Obecnie nic konkretnego nie wiem. Nie zakładam innego scenariusza, niż starty w ekstralidze. Jestem młody, wyniki mam dobre i liczę na to, że dostanę okazję startów w najwyższej klasie rozgrywkowej - wyznał Mroczka.
Źródło: 66-400.pl
