Janusz Kołodziej o sytuacji klubu: Martwię się jak każdy

Janusz Kołodziej przeszedł niedawno zabieg rekonstrukcji zerwanych wiązadeł w kolanie. "Koldi" jest w trakcie rehabilitacji i przyznaje, że nie może się doczekać rozpoczęcia treningów do sezonu 2013.

Jak wychowanek tarnowskich Jaskółek ocenia swój stan zdrowia? - Są same plusy. Dobrze się czuję i nie mogę się doczekać kiedy zacznę się całkowicie przygotowywać - powiedział na antenie Radia RDN Małopolska Janusz Kołodziej. - Ja będę się rehabilitował do początku sezonu. Od grudnia będę mógł wykonywać więcej czynności z tą nogą. Przy okazji tej rehabilitacji będę wykonywał ćwiczenia na ręce, by odciążyć nogę - dodał.

W ostatnich dniach w prasie pojawiły się niepokojące informacje na temat zadłużenia tarnowskiego klubu (1,3 mln złotych długu). "Koldi" nie chce komentować tej sprawy. - Ja nie chcę się na ten temat wypowiadać, bo nie w tym moja głowa. Ja jestem od jazdy. Wiadomo, martwię się jak każdy, ale wierzę, że będzie dobrze - mówi Kołodziej i dodaje: - Przecież wiele razy były różne zamęty. Było głośno o różnych problemach, a zawsze się z tego wychodziło. Jeśli jest dużo osób, którym zależy na żużlu w Tarnowie, na pewno pomogą i dalej będziemy walczyć o jak najlepsze lokaty.

Źródło: Radio RDN Małopolska

Źródło artykułu: