Wychowanek bydgoskiej Polonii uważa, że po pięciu latach jazdy dla Stali Gorzów, zmiana barw może mu wyjść tylko na dobre. - To będzie fajny, dobry klub. Kontrakt będzie ważny przez dwa lata - powiedział na łamach polskieradio.pl Tomasz Gollob. - Nowe możliwości, nowe wyzwania, nowe cele. Zmiana klubu wyjdzie mi na dobre. Ze Stalą Gorzów osiągnąłem prawie wszystko, co mogłem. Jestem w uprzywilejowanej sytuacji, gdyż wszystkie tytuły już zdobyłem. Teraz mogę tylko to powielać i bawić kibiców na każdym stadionie, gdzie będę jeździł - dodał.
Kapitan reprezentacji Polski zdradził także, co zajmuje jego czas po zakończeniu sezonu żużlowego. - Po sezonie rozpoczynam prace, które są związane z motocyklami. Wszystko po to, by cały czas mieć kontakt z motocyklem. Wtedy dobrze się czuję. Żużel wymaga połączenia różnych dyscyplin motorowych. Jest to specyficzny sport, więc jazda na innych motocyklach pomaga - kontynuował "Chudy".
Młodszy z braci Gollobów wybiera się do Stanów Zjednoczonych, gdzie 29 grudnia weźmie udział w zawodach "Monster Energy World Speedway Invitational". - Odpoczywam jeżdżąc na motocyklu. Sprawia mi to frajdę i kompletnie mnie to nie męczy. Wylatuję do Stanów Zjednoczonych, będę tam jeździł na motocyklu przed Nowym Rokiem, będzie to dla mnie wyjazd sportowo-wakacyjny - zakończył mistrz świata z 2010 roku.
Źródło: polskieradio.pl
Mogę już Wam powiedzieć; Tomek zostaje w Gorzowie.
I dobrze!!!