[i]
- Rozumiemy, że istnieją pewne nieporozumienia związane z tym, że pochodzi z Bydgoszczy, derbowego rywala drużyny z Torunia [/i]- mówi w rozmowie ze speedwaygp.com Tomasz Gaszyński, menedżer "Chudego". - Można na to jednak popatrzeć też w inny sposób. Ilu zawodników z Torunia jeździło w Bydgoszczy? Było ich co najmniej od siedmiu do dziesięciu. Idziemy dalej i mam nadzieję, że wszyscy będą szczęśliwi i zadowoleni z tego, co Tomasz robi najlepiej - dodaje.
Gaszyński podkreśla, że Tomasz Gollob świetnie czuje się na MotoArenie. - Tor w Toruniu należy do jego ulubionych i zazwyczaj osiąga na nim naprawdę dobre wyniki. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się sfinalizować dwuletni kontrakt z klubem. Mam nadzieję, że kibice docenią pracę, którą Tomek tu wykona.
Miniony sezon dla 41-letniego żużlowca nie był udany. W klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników ENEA Ekstraligi Gollob zajął dopiero dwudzieste piąte miejsce ze średnią bieg. 1,880. Czy przyszły rok może być dla niego lepszy? - Jesteśmy przekonani, że Tomka stać na dobre wyniki - gdyby było inaczej, prawdopodobnie zakończyłby karierę. On ma nadal wiele do zaoferowania. Chce to pokazać w nowych barwach, toruńskich barwach - twierdzi menedżer mistrza świata z 2010 roku.
Team Tomasza Golloba bardzo dobrze będzie wspominał sezony spędzone w Stali Gorzów. - Czas, który Tomasz spędził w Gorzowie był bardzo owocny, zdobył tytuł mistrza świata w ich barwach. Możemy mówić tylko dobre rzeczy na temat Gorzowa. Mieliśmy też bardzo dobre relacje z działaczami z Tarnowa, gdzie jeździł wcześniej - mówi Gaszyński.
Przejście do Stali w 2008 roku spowodowało znaczną poprawę wyników Golloba w cyklu Grand Prix. Czy tym razem będzie podobnie? - Może zmiana otoczenia była tym, czego Tomek potrzebował, aby jeździć skuteczniej i odzyskać tytuł. Czas to pokaże. Jesteśmy pewni, że był to dla Tomka naprawdę dobry ruch - dodał na zakończenie przedstawiciel najbardziej utytułowanego polskiego żużlowca.
Źródło: www.speedwaygp.com